Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłamstwa na szybkich nóżkach - o przedwyborczym wariactwie

Marcin Kędryna
Marcin Kędryna
Elżbieta Anna Polak, marszałek województwa lubuskiego, po spotkaniu sztabu kryzysowego 23 lipca 2023
Elżbieta Anna Polak, marszałek województwa lubuskiego, po spotkaniu sztabu kryzysowego 23 lipca 2023 Lech Muszyński/PAP
Hiram Johnson, amerykański izolacjonista, przemawiając w 1918 roku, powiedział, że pierwszą ofiarą wojny jest prawda. Choć chodziło mu raczej o wojnę – użyję modnego ostatnio słowa – kinetyczną. Słowa te świetnie opisują również wojnę polityczną – pisze Marcin Kędryna

Felietony prof. Terleckiego na stronie „Dziennika Polskiego” ukazują się pod tytułem „Wszystko jest polityką”. Pomimo moich wieloletnich związków z polityką miałem ten tytuł za hiperbolę. Jednak im bliżej wyborów, im bardziej rozkręcać się będzie kampania wyborcza, tym częściej będzie się okazywać, że przez ludzi dla których polityka jest wszystkim, w politykę będzie zamieniane wszystko. W politykę, która nie ma nic wspólnego z definicją stworzoną przez antycznego Ateńczyka, tą, w której polityka, to roztropna troska o dobro wspólne. Tu chodzi o politykę jako bezwzględną walkę o władzę. Wojnę o władzę.

Hiram Johnson, amerykański izolacjonista, przemawiając w 1918 roku, powiedział, że pierwszą ofiarą wojny jest prawda. Choć chodziło mu raczej o wojnę – użyję modnego ostatnio słowa – kinetyczną. Słowa te świetnie opisują również wojnę polityczną.

Przed ostatnimi wyborami do Parlamentu Europejskiego, startujący w nich prof. Marek Belka, jadąc przez Warszawę prowadzonym przez Bartosza Węglarczyka lexusem, powiedział często przypominane dziś słowa: „Dzisiaj, mam wrażenie, że trzeba w polityce – i to jest strasznie gorzkie, co mówię – kłamać. Po prostu kłamać. I nie to, że kłamstwo ma krótkie nogi, tylko ma szybie nogi. Innymi słowy, trzeba jedno kłamstwo przykryć szybko drugim kłamstwem, tak, by o tym pierwszym ludzie zapomnieli”. Później pan profesor, zapytany, czy będzie w polityce kłamał, tłumaczył, że kłamstwo to jest świadome mówienie nieprawdy w złej wierze. Czyli, że mówienie nieprawdy w dobrej wierze nie jest kłamstwem.

Mówienie nieprawdy w dobrej wierze. Idąc tą drogą, jeżeli zakładamy, że tylko my jesteśmy w stanie prowadzić kraj ku lepszemu, to znaczy, że możemy powiedzieć każdą nieprawdę. Pożar składowiska odpadów w Przylepie. Marszałek Elżbieta Polak wychodzi ze spotkania sztabu kryzysowego i opowiada przed kamerami, że skażenie nie jest badane. Po co to robi? Z tych samych zapewne powodów, dla których rok temu opowiadała o rtęci w Odrze. Rtęci, której nie było. Której to opowieść postawiła w trudnej sytuacji ludzi, którzy żyją z nadodrzańskiej turystyki. (Skoro w telewizji mówili o rtęci, to lepiej tam nie jedźmy). Po co to robiła? Bo im gorzej, tym lepiej.

Przed chwilą, na Twitterze mignęło mi zdjęcie posłanek Lewicy z kartkami, na których napisano: „klauzula sumienia do kosza”, „legalna aborcja”, i przekreślonym „ART. 152 Kodeksu Karnego”.
Klauzula sumienia wpisana jest w Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Legalizacji aborcji nie da się przeprowadzić bez zmiany Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny wypowiedział się w tej sprawie dwa razy. Za pierwszym razem, gdy przewodniczył mu prof. Zoll. No i drugi raz ostatnio. Donald Tusk mówiąc o tym, że „na sto procent” zagwarantuje legalizację, mija się z prawdą. Choć pewnie w definicji prof. Belki nie kłamie. Bo chodzi mu o to, żeby nieznające Konstytucji, nie ogarniające polskiego systemu prawnego dziewczyny zagłosowały na jego partię.

Swoją drogą, to, jaki stosunek do godności i praw kobiet ma Platforma Obywatelska, pokazuje historia gorzowskiego WORD. I scena, w której pani marszałek wychodzi z procesu, podczas którego przesłuchiwana jest ofiara mobingu i molestowania w podległej jej instytucji, by przed Urzędem Marszałkowskim opowiadać mediom, jak ważne dla niej są godność i prawa kobiet.

Przez najbliższe miesiące polityką będzie wszystko. Istnieje spora szansa, że następne wybory parlamentarne będą już w marcu. Więc ten wariacki czas będzie trwał dłużej. I to jest naprawdę zła informacja.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kłamstwa na szybkich nóżkach - o przedwyborczym wariactwie - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska