Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kogo zobaczymy na listach wyborczych? Uchylamy rąbka tajemnicy

(paw, rgr)
fot. Mariusz Kapała
W partiach trwają już przymiarki do wyborów parlamentarnych. Na listach będą dotychczasowi liderzy, a także Jolanta Fedak, minister Pracy i Polityki Społecznej.

Dziś na temat wyborów rozmawiać będzie prezydium zarządu wojewódzkiego PSL. Działacze nie ukrywają, że chcieliby usłyszeć, że z jednej listy wystartują skonfliktowani ze sobą minister Fedak i poseł Józef Zych.

- Oni muszą uwierzyć, że mamy szansę na dwa mandaty. Start obydwojga z jednej listy to wzmocnienie PSL w terenie. Muszą zakopać topory wojenne - ujawnia anonimowo członek prezydium.

Co mówią sami zainteresowani?

- To jest moje województwo i wszystko wskazuje na to, że wystartuję do Sejmu - powiedziała minister Fedak.

- Nie widzę żadnego problemu, aby być na jednej liście z panią Fedak - mówi nam Zych.

Na liście ludowców powinni znaleźć się członkowie zarządu województwa lubuskiego oraz radni sejmiku. Niewykluczone, że do senatu kandydować będzie Czesław Fiedorowicz.

PO - rozmowy w kuluarach

U koalicjanta dyskusja na temat obsady list trwa w kuluarach. Oficjalnie zarząd regionu oraz rada nie zajęły się tym tematem. Aspiracje zgłaszają wszyscy dotychczasowi parlamentarzyści. - Musimy mieć jak najsilniejszą listę, to bardzo ważne wybory - zapowiada poseł Witold Pahl.

Na listę kandydatów PO do Sejmu, oprócz Roberta Surowca i Krystyny Sibińskiej, chciałby trafić dotychczasowy senator Henryk Maciej Woźniak. - Chciałbym ubiegać się o mandat senatora, ale doszły do mnie opinie, że mógłbym znaleźć się na liście poselskiej. Chodzi o jej maksymalne wzmocnienie osobą, która może osiągnąć bardzo dobry wynik.

To na północy. A na południu chcą kandydować: Bogdan Bojko, Klaudiusz Balcerzak i starosta żarski Marek Cieślak czy przewodniczący sejmiku Tomasz Możejko.- Na razie pewnymi są: Niesiołowski i Bukiewicz. Reszta to niewiadoma - mówi prominent z PO.

Co do Senatu sprawa jest otwarta. Duże szanse ma Stanisław Iwan.

W PiS-ie nowe nazwiska

W Prawie i Sprawiedliwości panuje na razie przedwyborczy spokój. Potwierdzają to niezależnie od siebie Marek Ast i Elżbieta Rafalska. Co do kandydatów rąbka uchyla Ast. - Radny sejmiku Robert Paluch będzie naszym kandydatem w nowym okręgu w wyborach do Senatu - zdradza.

Duże szanse na kandydowanie w okręgu zielonogórskim mają również Zbigniew Kościk lub Jacek Kurzępa. W okręgu północnym wystartuje Władysław Dajczak. Według niego, lista do Sejmu powinna wyglądać tak: Ast, Rafalska, Materna.

W SLD czekają na rozstrzygnięcia

W lubuskim SLD na razie cisza. Lider Bogusław Wontor nie zajmuje się sprawą, choć mówi się co innego... - To medialne plotki o moim kandydowaniu do Senatu. Robią to osoby nieżyczliwe i na pewno niezainteresowane dobrym wynikiem Sojuszu, gdzie mamy szansę na cztery mandaty.

Jego przeciwnik z Gorzowa Jan Kochanowski potwierdza, że rozmów o liście nie ma. - Do października daleko - mówi poseł SLD. Lubuski Sojusz tkwi w klinczu. Walczą ze sobą Wontor z Kochanowskim. Od miejsca na liście zależeć będzie dalszy ich byt. Do wielkiej polityki chcieliby wrócić Jolanta Danielak i Franciszek Wołowicz, a pojawić się w niej Artur Hebda lub Tomasz Nesterowicz.

PJN - cisza

Żadnych nazwisk nie chce na razie podać Arkadiusz Marcinkiewicz, który zajmuje się tworzeniem struktur Polska Jest Najważniejsza w naszym regionie. - Za wcześnie - mówi były radny PiS z Gorzowa. Można się jednak spodziewać, że listę PJN swym nazwiskiem wspomoże właśnie brat byłego premiera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska