Dziś na temat wyborów rozmawiać będzie prezydium zarządu wojewódzkiego PSL. Działacze nie ukrywają, że chcieliby usłyszeć, że z jednej listy wystartują skonfliktowani ze sobą minister Fedak i poseł Józef Zych.
- Oni muszą uwierzyć, że mamy szansę na dwa mandaty. Start obydwojga z jednej listy to wzmocnienie PSL w terenie. Muszą zakopać topory wojenne - ujawnia anonimowo członek prezydium.
Co mówią sami zainteresowani?
- To jest moje województwo i wszystko wskazuje na to, że wystartuję do Sejmu - powiedziała minister Fedak.
- Nie widzę żadnego problemu, aby być na jednej liście z panią Fedak - mówi nam Zych.
Na liście ludowców powinni znaleźć się członkowie zarządu województwa lubuskiego oraz radni sejmiku. Niewykluczone, że do senatu kandydować będzie Czesław Fiedorowicz.
PO - rozmowy w kuluarach
U koalicjanta dyskusja na temat obsady list trwa w kuluarach. Oficjalnie zarząd regionu oraz rada nie zajęły się tym tematem. Aspiracje zgłaszają wszyscy dotychczasowi parlamentarzyści. - Musimy mieć jak najsilniejszą listę, to bardzo ważne wybory - zapowiada poseł Witold Pahl.
Na listę kandydatów PO do Sejmu, oprócz Roberta Surowca i Krystyny Sibińskiej, chciałby trafić dotychczasowy senator Henryk Maciej Woźniak. - Chciałbym ubiegać się o mandat senatora, ale doszły do mnie opinie, że mógłbym znaleźć się na liście poselskiej. Chodzi o jej maksymalne wzmocnienie osobą, która może osiągnąć bardzo dobry wynik.
To na północy. A na południu chcą kandydować: Bogdan Bojko, Klaudiusz Balcerzak i starosta żarski Marek Cieślak czy przewodniczący sejmiku Tomasz Możejko.- Na razie pewnymi są: Niesiołowski i Bukiewicz. Reszta to niewiadoma - mówi prominent z PO.
Co do Senatu sprawa jest otwarta. Duże szanse ma Stanisław Iwan.
W PiS-ie nowe nazwiska
W Prawie i Sprawiedliwości panuje na razie przedwyborczy spokój. Potwierdzają to niezależnie od siebie Marek Ast i Elżbieta Rafalska. Co do kandydatów rąbka uchyla Ast. - Radny sejmiku Robert Paluch będzie naszym kandydatem w nowym okręgu w wyborach do Senatu - zdradza.
Duże szanse na kandydowanie w okręgu zielonogórskim mają również Zbigniew Kościk lub Jacek Kurzępa. W okręgu północnym wystartuje Władysław Dajczak. Według niego, lista do Sejmu powinna wyglądać tak: Ast, Rafalska, Materna.
W SLD czekają na rozstrzygnięcia
W lubuskim SLD na razie cisza. Lider Bogusław Wontor nie zajmuje się sprawą, choć mówi się co innego... - To medialne plotki o moim kandydowaniu do Senatu. Robią to osoby nieżyczliwe i na pewno niezainteresowane dobrym wynikiem Sojuszu, gdzie mamy szansę na cztery mandaty.
Jego przeciwnik z Gorzowa Jan Kochanowski potwierdza, że rozmów o liście nie ma. - Do października daleko - mówi poseł SLD. Lubuski Sojusz tkwi w klinczu. Walczą ze sobą Wontor z Kochanowskim. Od miejsca na liście zależeć będzie dalszy ich byt. Do wielkiej polityki chcieliby wrócić Jolanta Danielak i Franciszek Wołowicz, a pojawić się w niej Artur Hebda lub Tomasz Nesterowicz.
PJN - cisza
Żadnych nazwisk nie chce na razie podać Arkadiusz Marcinkiewicz, który zajmuje się tworzeniem struktur Polska Jest Najważniejsza w naszym regionie. - Za wcześnie - mówi były radny PiS z Gorzowa. Można się jednak spodziewać, że listę PJN swym nazwiskiem wspomoże właśnie brat byłego premiera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?