Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec sporu o kamienicę przy ul. Niepodległości

Małgorzata Trzcionkowska 68 377 02 20 [email protected]
Burmistrz Szprotawy Józef Rubacha zapowiada przetarg na modernizację willi przy ul. Niepodległości.
Burmistrz Szprotawy Józef Rubacha zapowiada przetarg na modernizację willi przy ul. Niepodległości. Małgorzata Trzcionkowska
Powiat żagański zezwolił Szprotawie na utworzenie w budynku dawnego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego zakładu aktywności zawodowej dla niepełnosprawnych. Znajdzie w nim zatrudnienie 40 osób.

- Będzie to zakład budżetowy miasta - tłumaczy burmistrz Józef Rubacha. - Będzie finansowany przez PFRON, a wszystkie zyski będą przekazywane na jego działalność. Ludzie już praktycznie codziennie dzwonią i pytają, kiedy wreszcie ruszy. Bardzo chcą pracować.

Podopieczni ZAZ będą się zajmować gastronomią, pralnią, maglem. Ludzie niepełnosprawni intelektualnie będą mogli robić ramki, czy świadczyć usługi introligatorskie. Zakład ruszy prawdopodobnie do końca roku. Na dniach burmistrz ogłosi przetarg na jego modernizację. Budynek przy ul. Niepodległości wcześniej należał do powiatu, ale został przekazany Szprotawie, gdy samorząd przejął cały szpital. Jednak w umowie był zapis, że oddane obiekty mogą być wykorzystywane jedynie na działalność leczniczą.

Żeby przy ul. Niepodległości mógł powstać ZAZ, należało notarialnie zmienić zapisy. Oba samorządy uczyniły to pod koniec lipca.

Przez wiele lat w secesyjnej willi przy ul. Niepodległości w Szprotawie działał Zakład Opiekuńczo Leczniczy dla ciężko chorych. Tam znajdowali opiekę i często stawali w ciągu kilku miesięcy na nogi, po pobytach w szpitalu. Budynek został przystosowany do potrzeb niepełnosprawnych, miał nawet własną, zewnętrzną windę.

Sprzęt, łóżka i wiele innych, cennych rzeczy zakład dostawał od przyjaciół z Niemiec, którzy wspierali jego działalność. Żeby tam umieścić swojego krewnego, trzeba było czekać w długiej kolejce, bo miał dobrą renomę.

Później miasto przekazało swój szpital spółce leczniczej, która przeniosła ZOL do głównego budynku przy ul. Henrykowskiej. Obiekt przy Niepodległości przez 7 lat stał pusty i niszczał. Dostali się do niego złodzieje, którzy powyrywali wszystko, co dało się spieniężyć, nawet kable oraz grzejniki ze ścian.

Trzy lata temu miasto chciało go przekazać fundacji, która miała w nim otworzyć ZAZ dla niepełnosprawnych.
Jednak ten zamysł spotkał się z ostrą krytyką opozycji, która wytykała, że burmistrz ma zamiar za darmo pozbyć się wartościowego majątku. - Szkoda, że straciliśmy 3 lata, bo ZAZ mógłby już działać - dodaje J. Rubacha. - Spory nie były potrzebne i nie przyniosły nikomu korzyści. Stracili tylko niepełnosprawni, którzy już mogliby w nim pracować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska