Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koparka wpadła do Odry

(kurz)
Maszyna wpadła do Odry podczas opuszczania platformy promu. Jest na dnie, około 10 m od brzegu.
Maszyna wpadła do Odry podczas opuszczania platformy promu. Jest na dnie, około 10 m od brzegu. Paweł Janczaruk
Do redakcji zadzwonił czytelnik. - W Milsku wywróciła się koparka - powiedział. Niewiele szczegółów. Jedziemy. Aż do przeprawy promowej. Wreszcie ją widać. W nurcie rzeki.
Koparka wpadła do Odry
Czytelnik

(fot. Czytelnik)

W Milsku, na brzegiem Odry tłumek. Ludzie weseli, uśmiechnięci niczym na pikniku Niektórzy podchodzą do rzeki z telefonami komórkowymi. Pstrykają zdjęcia. Co się stało? Około 10 metrów od brzegu ledwie widoczne kształty jakiejś maszyny. Koparki, spychacza? Żółty kolor. Ledwie widać zalaną po sam sufit kabinę operatora.

- To się stało chyba koło godziny 14.00 - mówi jeden z mężczyzn robiących zdjęcia. Ale co się stało? - Ano przewozili koparkę z tamtego brzegu na nasz, przechyliła podczas zjeżdżania z promu i wpadła do wody.

Po drugiej stronie Odry widać szlaban na przeprawie. Prom stoi po tamtej stronie, nie ma kogo zapytać o szczegóły wypadku. Jednak po chwili do brzegu podpływa łódka. Pracownik promu przywiózł kobietę. Szykuje się do odpłynięcia z kolejną osobą. Zatem znowu pytanie: co się stało?

- Stało się i trudno - odpowiada promista. Nie jest chętny do rozmowy, raczej zdenerwowany. A czyj to sprzęt? - Tych co robią drogi - kwituje i odpływa.

- Była tu kierowniczka "od tej koparki" - podpowiada ktoś z widzów. - Chyba pojechała załatwić dźwig, żeby wyciągnął maszynę. Ale kiedy wróci?

Przeprawa nieczynna. - Szkoda, wpław nie popłyniemy - mówią trzy panie i wracają do samochodu.

Policja i straż pożarna nic o zatopionym sprzęcie budowalnym we wtorek nie wiedziała.

Jak nas poinformowano, koparkę wyciągnięto na brzeg wieczorem. Obok publikujemy zdjęcia nadesłane przez Czytelnika.

Koparka wpadła do Odry
Czytelnik

(fot. Czytelnik)

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska