„Z dniem rozpoczęcia nowego roku szklonego nie będą wykonywane usługi przewozu dzieci szkolnych na terenie miasta Kostrzyn nad Odrą” – takie komunikaty zawisły na przystankach i tablicach informacyjnych na terenie miasta. Rozwiesiła je firma Marka Lencewicza, która do tej pory przewoziła dzieci do szkół. Informacja zaniepokoiła mieszkańców. Interweniowały władze miasta, która twierdzą, że treść komunikatu jest nieprawdziwa.
Komunikaty takiej treści pojawiły się w mieście na początku czerwca. – Rozwiesiliśmy je, żeby poinformować mieszkańców, że nie będzie już transportu szkolnego w takim kształcie, jaki był do tej pory – mówi nam Marek Lencewicz, właściciel firmy transportowej, która dowoziła kostrzyńskie dzieci do szkół blisko przez dwa lata.
W tym roku władze Kostrzyna zdecydowały, że zmieni się system komunikacji miejskiej. Teraz ma być ona darmowa. W związku z tym rozpisano przetarg na tego typu usługi. Wystartowała w nim tylko jedna firma z Gorzowa Wlkp. – W przetargu była mowa o przewozach komunikacji miejskiej, a nie przewozach szkolnych, dlatego nie startowałem w tym przetargu – mówi M. Lencewicz. Jak twierdzi, miasto zdecydowało się połączyć dowozy do szkół z przewozami publicznymi. – Gdybym wiedział, że tak będzie, wystartowałbym w tym przetargu – mówi nasz rozmówca.
Kostrzyński magistrat zaraz po tym, jak na przystankach rozwieszono komunikaty z niepokojącą treścią opublikował na swojej stronie internetowej informację, która ma uspokoić mieszkańców. Czytamy w nim, że „z dniem 1 czerwca 2019 r. wprowadzony został nowy rozkład jazdy autobusów realizujących transport zbiorowy na terenie Miasta Kostrzyn nad Odrą, który jest bezpłatny dla wszystkich pasażerów.”
- Nie będę już mógł świadczyć swoich usług dla miasta. Oznacza to, że pracę tracą trzy osoby – mówi nam M. Lencewicz. Dodaje, że firma, która wygrała przetarg, dysponuje znacznie mniejszymi pojazdami. – Teraz wożąc dzieci o poranku w moich autobusach jest blisko 100 osób. Te, które będą teraz jeździły, są znacznie mniejsze – mówi.
- Rozumiemy rozgoryczenie przewoźnika, ale zasady przetargu były znane wszystkim. Otrzymaliśmy tylko jedną ofertę. Treść komunikatu, który został rozwieszony na przystankach, mówiąca o tym, że nie będzie przewozów dzieci do szkół, jest nieprawdziwa. W związku z tym burmistrz wydał straży miejskiej polecenie, aby zdjąć te ogłoszenia – mówi Anna Suska, sekretarz magistratu.
Przewoźnik nie kryje rozgoryczenia. – Moja firma zaczęła wozić dzieci do szkół po tym, jak zrezygnowała z tego poprzednia firma. Proszono mnie, żeby się tym zajął. Teraz tak mnie potraktowano. Najbardziej szkoda mi pracowników, którzy teraz stracą pracę – mówi M. Lencewicz. Zapewnia jednocześnie, że jego firma wywiąże się z umowy i będzie woziła uczniów do kostrzyńskich do końca roku szkolnego.
W budżecie Kostrzyna na 2019 r. na komunikację miejską zapisano 340 tys. zł.
Zobacz też wideo: Tak będzie wyglądała komunikacja miejska przyszłości? Firma Bosch zaprezentowała koncepcyjny autobus wahadłowy
Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: **Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artykuły**
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
