Enea Zastal BC Zielona Góra - Śląsk Wrocław 87:76
- Kwarty: 24:21. 17:12, 28:26, 18:17.
- Enea Zastal BC: Richard 22 (4), Freimanis 14 (2), Brembly 14 (3), Groselle 8, Bowlin 7 (1) oraz: Berzins 12 (3), Koszarek 8 (2), Willimas 2, Sulima 0.
- Śląsk: Gibson 22 (4), Jovanović 20 (1), Dziewa 14, McCouley 8, Szlachetka 3 oraz: Stewart 4, Gabiński 3 (1), Tomczak, Ramljak, Wójcik i Gordon po 0.
- Stan rywalizacji: 2:0 dla Zastalu (gra się do trzech zwycięstw).
Ostra walka już od początku meczu
Zielonogórzanie zaczęli zupełnie inaczej niż w pierwszym meczu. Ostro, zdecydowanie z dobrą skutecznością. Po chwili było 7:0. Rywale długo nie mogli sobie z nami poradzić. W 6 min po trafieniu Geoffre’ya Groselle’a było 19:10. Jednak Śląsk opanował sytuację i zaczął gonić. Na początku drugiej kwarty zaliczyliśmy mały postój. Już nam tak nie wpadało, traciliśmy piłkę pod koszem rywali. Wrocławianie w 12 min po rzucie Aleksandra Dziewy objęli pierwszy raz prowadzenie 25:24. Na szczęście nasi się przebudzili. Po szybkich trójkach Janisa Berzinsa, Skylera Bowlina i Krisa Richarda znów objęli prowadzenie. W 28 min po rzucie Rolandsa Freimanisa wygrywaliśmy 41:31. Można było jednak zakładać, że Śląsk ostro się postawi i druga połowa wcale nie będzie łatwa.
Zastal wygrał drugi mecz z rzędu
Potwierdził to jej początek. W ciągu 65 sekund rywale dwa razy trafili za trzy, poprawili dwójką i mieliśmy remis 41:41. Dodatkowo z boiska wyleciał Skyler Bowlin który popełnił drugie przewinienie niegodne sportowca i musiał udać się do szatni. Wydawało się, że ten trudny nasz moment poniesie Śląsk. Jednak zielonogórzanie pokazali charakter. Znakomicie spisywał się David Brembly, który rozegrał swój najlepszy mecz w Enei Zastalu BC. Znów kapitalnie kierował grą Łukasz Koszarek, który praktycznie musiał przebywać na parkiecie bez zmiany a od pewnego momentu grał z czterema przewinieniami. Potrafiliśmy opanować ten początkowy kryzys i przed ostatnią kwartą prowadziliśmy 69:59. Potem kontrolowaliśmy sytuację. W 35 min po trafienu Groselle’a było już 78:64 Potem jednak mieliśmy chwilę słabości. Śląsk zdobył kolejno 9 punktów bez naszej odpowiedzi. W 37 min było już tylko 78:73. Jednak nasi pokazali co potrafią. Bardzo ważną trójkę trafił Rolands Freimanis, potem poprawił dwójką Richard i na półtorej minuty przed końcem wygrywaliśmy 83:73. Śląsk już nie miał szans. Brawo Enea Zastal BC!
Zastal Zielona Góra potrzebuje już tylko jednej wygranej ze Śląskiem Wrocław, by zagrać w finale Energa Basket Ligi. Trzecie starcie obu drużyn już w piątek 16 kwietnia. Początek o godz. 20.25. Transmisja w Polsacie Sport.
Wideo: Enea Zastal BC Zielona Góra zdobywcą Suzuki Pucharu Polski. W wielkim finale ekipa trenera Żana Tabaka pokonała PGE Spójnię Stargard 86:73
Polub nas na fb
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?