- Lokalna władza nie rozwiązuje problemów lokalnych, które zgłaszają mieszkańcy - powiedział nam przez telefon mieszkaniec Kożuchowa, który nie chciał jednak podać nazwiska. Zgłosił nam kilka spraw.
- W samym środku miasta wybudowano halę targową z azbestu i władze chcą to ukryć. Na końcu ul. Elektrycznej znajdują się wodociągi, gdzie są pootwierane studnie i nie ma żadnych ogrodzeń. Kiedyś stanie się tam tragedia. Obok wodociągów jest lasek, w którym notorycznie wycinane są drzewa, jesiony. Wycinka odbywa się wieczorami i po cichu, więc nie sądzę, żeby to było legalne - wylicza.
Postanowiliśmy wyjaśnić zgłoszone problemy.
.
- Chodzi o halę targową na ul. Okrzei. Kiedyś rzeczywiście były tam stragany z azbestu, ale zostały zdemontowane - przyznaje burmistrz Andrzej Ogrodnik. - Hala była wybudowana z warstwowych płyt ściennych z azbestu.
Od frontu jest już wyremontowana, usunęliśmy groźny materiał i wypełniliśmy ściany bloczkami z suporeksu. Sukcesywnie poprawiamy stan targowiska, dalsze części hali też zostaną wyremontowane. Usuniemy cały azbest z budynku - zapewnia burmistrz.
Sprawdziliśmy studnie w okolicach wodociągów. Wszystko wyglądało w porządku.
- To niemożliwe, żeby studnie były odkryte - mówi wiceburmistrz Adam Żyrolis. - Prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych "Uskom" wyjaśnił mi, że jest tam pewne wgłębienie i przy silnych opadach zbiera się woda. Ktoś nie znający sytuacji może uznać to za studnię.
Zwróciłem prezesowi uwagę, aby teren wokół wodociągów był monitorowany. Niewykluczone, że ktoś kradnie drewno z lasku, ale my nie mieliśmy takich sygnałów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?