W nocy z niedzieli na poniedziałek jeden z mieszkańców Dzięcielina zawiadomił dyżurnego komendy policji o tajemniczym samochodzie, który od pewnego czasu krąży bez widocznego celu po wsi. W tym czasie w całym sołectwie zgasło światło. Policjanci pojechali sprawdzić zgłoszenie. Zwrócili uwagę na zaparkowanego na poboczu osobowego forda. Na miejscu pasażera siedział 27-letni mężczyzna z woj. kujawsko-pomorskiego. Po sprawdzeniu jego danych w policyjnej bazie wyszło na jaw, że był już notowany za przestępstwa przeciwko mieniu.
Pasażer został zatrzymany i przewieziony na komendę, natomiast pojazd trafił na policyjny parking. Stróże prawa byli przekonani, że mężczyzna nie był sam. W samochodzie odnaleźli dokumenty innych osób, natomiast koło wsi natrafili na uszkodzony transformator energetyczny. Ktoś wymontował z niego miedziane podzespoły, co tłumaczyło cel nocnego rajdu i egipskie ciemności we wsi.
Policjanci ściągnęli posiłki i zaczęli szukać kompanów zatrzymanego mężczyzny. Zadania łatwego nie mieli, gdyż Dzięcielin leży na skraju Puszczy Noteckiej, w której łatwo się ukryć i zmylić ewentualną pogoń. Dopisał im przysłowiowy fart. Wczesnym rankiem kryminalni zatrzymali dwóch poszukiwanych mężczyzn - mieszkańców powiatu inowrocławskiego w wieku 22 i 45 lat. Dzięki współpracy z międzyrzeckimi policjantami odzyskali też skradzione elementy transformatora i narzędzia służące do złodziejskiego procederu.
Pracownicy zakładu energetycznego oszacowali straty na około 20 tys. Zatrzymanym mężczyznom grożą kary do pięciu kat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?