Rekiny w ekstraklasie kobiet to oczywiście mistrz Polski CCC Polkowice oraz wicemistrz Wisła Can-Pack Kraków, która chce powrócić na szczyt. "Pomarańczowe" już są po pierwszych poważnych wzmocnieniach. Na Dolnym Śląsku zostają: Magdalena Leciejewska, Agnieszka Majewska, Magdalena Skorek i najbardziej wartościowa zawodniczka finałów (MVP) Rosjanka Walerija Musina. Z obozu CCC dochodzą wieści, że to jeszcze nie koniec wzmocnień rodzimymi zawodniczkami.
Od przyszłego sezonu wraca przepis o dwóch Polkach na boisku. A to oznacza, że licząca się w walce o medale drużyna, musi mieć w składzie trzy lub nawet cztery dobre polskie zawodniczki.
Rewolucję przeżywa za to "Biała Gwiazda" z Krakowa. Jest nowy trener - Słowak Stefan Svitek, który jest też selekcjonerem swej narodowej reprezentacji. Zespół ma zostać przebudowany. Pod Wawelem zostaje Justyna Żurowska. Już wiadomo, że dołączyła do niej inna wychowanka gorzowskiej koszykówki Agnieszka Szott-Hejmej.
U trzeciego medalisty Artego Bydgoszcz też duże plany. Nowy kontrakt podpisał trener Tomasz Herkt. Odeszła co prawda Szott-Hejmej, ale klub chce zatrzymać pozostałe podstawowe koszykarki.
Nie próżnuje też sztab szkoleniowy oraz zarząd gorzowskiego klubu. Działacze pracują nad budżetem, a trenerzy nad drużyną. W czwartek miały zostać dopięte umowy z kapitan Katarzyną Dźwigalską, Claudią Trębicką oraz naszą młodzieżą. Wiadomo, że w Gorzowie nie zostaną Agnieszka Makowska i Aleksandra Drzewińska. KSSSE AZS PWSZ potwierdza, że bardzo blisko jest podpisania nowej umowy z Chineze Nwagbo. "Chinee" doskonale się sprawdziła w naszej drużynie. Mało tego, została jedną z najlepszych zawodniczek ligi. Na koniec rozgrywek była w czołówce trzech najważniejszych statystyk: punktowej (średnio 15,4), zbiórek (8,9) oraz tzw. evaluation (16,8).
Maksymalnie sześć zawodowych kontraktów w KSSSE AZS PWSZ Gorzów
- Złożyliśmy także propozycje gry trzem Polkom, które w zeszłym sezonie wyróżniły się w lidze. Mamy nadzieję, że z tej grupy zwiążemy się z dwoma zawodniczkami - mówi trener KSSSE AZS PWSZ Dariusz Maciejewski. Gorzowski klub czeka na rozwój sytuacji na rynku, czyli na polowanie rekinów. Bo ofert CCC i Wisły Can-Pack finansowo nie jesteśmy w stanie przebić. Jednak na siłę kontraktów też nie zamierzamy podpisywać. - Jeśli się okażę, że stać nas tylko na zawodniczki niewiele lepsze od naszej młodzieży, postawimy na swoje dziewczyny - zapowiada Maciejewski. - Pewne jest, że podpiszemy maksymalnie sześć zawodowych kontraktów. A to oznacza, że do "Chinee" mogą dołączyć jeszcze dwie koszykarki zza oceanu.
Wiadomo już, że raczej nie uda się nam zatrzymać Agnieszki Skobel. Kadrowiczka i polska liderka KSSSE AZS PWSZ nie narzeka na brak propozycji, choć dobrą dostała też z Gorzowa. Jednak Skobel zdecydowała się na wyjazd i grę za granicą. Wygląda na to, że w tej chwili z determinacją realizuje swój plan. Prace nad składem i umowami sponsorskimi zakłóca jeszcze brak konkretnych informacji o kształcie przyszłej ligi.
Rozgrywki znów będzie prowadzić Polski Związek Koszykówki, a nie spółka Polska Liga Koszykówki Kobiet. Do ekstraklasy awansowały zespoły MKS MOS PWSZ Konin i King Wilki Morskie Szczecin. Tę drugą ekipę do elity wprowadził Krzysztof Koziorowicz. Lecz nie wiadomo, czy nie wycofają się z niej inne ekipy, które już w trakcie sezonu przeżywały duże trudności. Chodzi m.in. o PTK Pabianice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
