W liście adresowanym do mieszkańców czytamy, że burmistrz jest ,,ojcem miasta''. Jakoby zależy mu na głosach mieszkańców w wyborach i zaraz po ich wygraniu każe radnym, żeby podnieśli mu pensje.
- To fałszywka. Ktoś chce ośmieszyć burmistrza - komentuje Wiesław Melcer, sekretarz Urzędu Miejskiego.
Nie wiadomo, ile takich listów trafiło do mieszkańców. Do Urzędu Miejskiego zgłosiły się dwie osoby, które je dostały. Burmistrz zawiadomił o tym Komendę Wojewódzką Policji w Gorzowie Wlkp.. Twierdzi, że jego przeciwnicy rozpoczęli negatywna kampanię wyborczą i chcą go zdyskredytować w oczach mieszkańców.
Wpierw spłonęły samochody
Nasi rozmówcy przypominają, że podobne listy krążyły po mieście już kilka razy. Pojawiały się wraz ze wzrostem politycznej temperatury: przed wyborami i przed referendum w sprawie odwołania bur. Sprawą zajmowała się policja, ale sprawców nie ustalono. Wiosną br. ktoś podpalił samochody Piotrowskiego i jego zięcia. Czy burmistrz łączy te fakty? - Nie mogę tego wykluczyć - odpowiada.
Mieszkańcy podchodzą do listów z dystansem. - Już to przerabialiśmy. Podobne próby skompromitowania burmistrza zakończyły się fiaskiem - mówi jedna z naszych Czytelniczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?