MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś go skrzywdził

Tadeusz Krawiec
Pies jest już po operacji. Policja chce znaleźć tego, kto go okaleczył. Prosi o kontakt osoby, które rozpoznają zwierzaka.
Pies jest już po operacji. Policja chce znaleźć tego, kto go okaleczył. Prosi o kontakt osoby, które rozpoznają zwierzaka. fot. Archiwum przytuliska
Do ogrodzenia przytuliska dla psów ktoś przywiązał wilczura. Zaciskający się sznur prawie obciął mu głowę. To nie jedyny przypadek znęcania się nad czworonogami.

Nie wiadomo kto i kiedy przywiązał psa do ogrodzenia. Konającego wilczura zauważyli w Wigilię wolontariusze. Poprosili o pomoc weterynarza Adama Piłaszewicza. Lekarz przyznaje, że już dawno czegoś takiego nie widział.

- Po ropiejących ranach widać było, że pętlę miał na szyi kilka dni - mówi. Pies przeszedł już operację. Przeżyje, ale wymaga leczenia. Policja szuka oprawcy.

Drastyczny scenariusz

Daria Piekarek, wolontariuszka Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, zna wiele podobnych historii. - Do przytuliska trafił pies ze zmiażdżoną łapą, wybitymi oczyma, a nawet z łańcuchem wrośniętym w grzbiet. Dwa tygodnie temu ktoś podrzucił psa, który miał powykręcane łapy. Trzeba było go uśpić - mówi drżącym głosem.

Choszczeńscy policjanci prowadzą kilka dochodzeń w sprawie znęcania się nad zwierzętami. - W Nętkowie koło Recza młodzieniec poszczuł psami strusie. Potem zabił cielaka i na koniec powiesił na trzepaku psa sąsiadów. W Choszcznie, w październiku, pijany mężczyzna znęcał się nad kotami. Bił je drewnianym kołkiem i rzucał nimi o ścianę. W grudniu 21-latek z Recza zastrzelił z wiatrówki kota - wymienia asp. Jakub Zaręba z policji w Choszcznie (o wszystkich sprawach pisała też ,,GL'').

Zwierzęta się nie poskarżą

Weterynarz Adam Piłaszewicz mówi nawet o ,,modzie'' na strzelanie do zwierzaków. - Wiele razy znajdowałem śrut w skórze kotów - przyznaje.

Jak zapobiec znęcaniu się nad zwierzakami? Policjanci straszą karami. - Można iść za to do więzienia - przypominają. Weterynarz mówi o czipach - elektronicznych identyfikatorach - które pozwolą namierzyć właściciela zwierzęcia. - Koszt wszczepienia nadajnika to około 50 zł, ale w Choszcznie nikt się jeszcze nie zdecydował na oznakowanie pupila - mówi A. Piłaszewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska