Pierwszy napad miał miejsce 17 maja. W sobotni wieczór 67 i 58-latek wracali z lokalu, w którym oglądali zawody sportowe. Przechodzili koło jednego z bloków na os. Staszica. Wtedy zostali zaatakowani przez grupę osób. - Uciekli do klatki, gdzie następnie zostali napadnięci po raz drugi. Tym razem napastnicy użyli niebezpiecznego narzędzia - tłumaczy Grzegorz Jaroszewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Przeczytaj też:Tak otwieraliśmy S3 z Gorzowa do Międzyrzecza (wideo, zdjęcia)
Minęły zaledwie cztery dni, a w tej samej klatce schodowej doszło do kolejnego dramatu. Tym razem na numer alarmowy dzwoniła osoba, która zgłaszała, że w klatce leży nieprzytomny mężczyzna z licznymi ranami kłutymi i ciętymi. 28-latek w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Jeszcze tego samego dnia udało się ustalić i zatrzymać dwóch 33-latków, których policjanci podejrzewają o dokonanie tych dwóch przestępstw. - Usłyszeli zarzuty pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz spowodowania średniego i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi G. Jaroszewicz. W ostatni piątek sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla rzekomych sprawców.
Policjanci ustalają też dokładne motywy ich działania. Na razie nic nie wskazuje na to, żeby był to motyw rabunkowy. Policja nie chce mówić więcej na ten temat. - Trwają czynności procesowe - ucina G. Jaroszewicz. Prawdopodobnie w obu przypadkach doszło do zwykłego, chuligańskiego napadu.
Przeczytaj też:Zmiany na rondzie PCK w Zielonej Górze. Ma być bardziej czytelne (mapa)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
