Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kultura i wiara to siostry, które idą drogami historii. Przed nami rocznica ustanowienia Sanktuarium Matki Bożej Klewańskiej w Skwierzynie

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Wideo
od 16 lat
- Mam nadzieję, że kult Pani z Klewania będzie się rozwijał – mówi ks. Kazimierz Małżeński CM, proboszcz parafii św. Mikołaja w Skwierzynie. Jest też kustoszem skwierzyńskiego Sanktuarium Matki Bożej Klewańskiej. W sobotę 20 maja będzie ono obchodziło drugą rocznicę ustanowienia. Rocznicowe obchody będą też częścią Dni Kultury Kresowej.

Sanktuarium ma już dwa lata, a od pierwszych Dni Kultury Kresowej minął rok. Co przez ten czas zmieniło się, jeśli chodzi o kult Matki Bożej Klewańskiej?
- Wszystko, co ma rosnąć, wymaga czasu, cierpliwości, modlitwy, Bożego błogosławieństwa. To najmłodsze sanktuarium w diecezji też zaczyna owocować. A owocowanie dokonuje się wtedy, gdy ludzie przychodzą do sanktuarium i chcą się modlić. Pielgrzymi już przybywają. Mam też nadzieję, że w tym roku po raz pierwszy do sanktuarium przyjdą piesze pielgrzymki z małych filii moich parafii.

Z czyjej strony wyszedł ten pomysł?
- Matkę Bożą trzeba odkryć, więc dopiero zaczynamy budować taką tradycję. Ja zawsze mówię, że Klewańska Pani bardzo cierpliwie – i mądrze! – słucha naszego życia, więc wie, czego nam najbardziej potrzeba. Dlatego też w czasie modlitwy nowennowej ludzie przynoszą bardzo konkretne prośby.

Jakie, na przykład?
- Modlimy się szczególnie w trzech intencjach. Pierwsza dotyczy uwolnienia z choroby nowotworowej. Druga to dar dziecka dla małżeństw, które z różnych przyczyn potomstwa nie mają. Trzecia intencja to dar uwolnienia od współczesnych uzależnień. Nowenna do Matki Bożej Klewańskiej jest odmawiana co środę i te intencje są ukonkretnione. Pojawiają się przy nich konkretne imiona.

Skąd przyjdą pielgrzymki?
- Prawdopodobnie przyjdzie pielgrzymka z najmniejszej filii naszej parafii, czyli z Nowego Dworu, a także pielgrzymka ze Świniar. Mam nadzieję, że te pierwsze pielgrzymki otworzą czas pielgrzymowania. Do sanktuarium przyjdą 20 maja, gdy będziemy świętowali drugą rocznicę jego ustanowienia.

Jak się domyślam, te pielgrzymki wewnątrz parafii mają być wstępem do czegoś większego.
- Nadzieje zawsze są wielkie, ale trzeba zacząć od czegoś małego. Od czegoś tak niewielkiego jak ziarnko gorczycy. Ewangeliczny proces wzrastania jest zawsze wpisany w czas konkretnych ludzi i wspólnot i wymaga ogromnej cierpliwości. Na większą liczbę pielgrzymek jeszcze przyjdzie czas.

Pielgrzymki do sanktuarium już jednak przychodzą. Skąd konkretnie? Na jak duży teren sanktuarium już oddziałuje?
- Ostatnio gościliśmy pielgrzymkę trzeźwościową z Gorzowa, ale ludzie, którzy pochodzą z Kresów, mieszkają nie tylko w naszych stronach, ale też za granicą Polski.

Takich pielgrzymów było pewnie niewielu. To pojedyncze osoby.
- Zgadza się, to są pojedyncze osoby, ale także od nich dostaję prośby o modlitwę w czasie nowenny.

Notuje ksiądz liczbę pielgrzymów?
- O Księdze Pielgrzymów dopiero myślimy. Prawdopodobnie zostanie wyłożona po drugiej rocznicy sanktuarium. Pielgrzymów jednak nie można jeszcze liczyć w tysiącach, tylko w setkach. Pamiętajmy, że to małe sanktuarium. Mam jednak cichą nadzieję, że kult Klewańskiej Pani będzie się umacniał i rozwijał.

Kilkaset osób przez dwa lata?! To nie jest jednak dużo…
- Ja nie patrzę na to w kategoriach, czy to jest mało, czy dużo. Interesuje mnie bardziej to, co pielgrzymi przeżyli, z czym przyszli, o co prosili i dlaczego proszą o modlitwę. Nawet, jeśli przyjdzie jedna osoba i to spotkanie z Klewańską Panią będzie dla niej uzdrowieniem, to będzie piękny owoc pielgrzymowania. Proszę pamiętać, że przez długie lata była ikona była nawet w kaplicy bocznej. Jestem głęboko przekonany, że to sanktuarium będzie się rozwijać, że będziemy budować wrażliwość na kulturę, która będzie ubogacać tę ziemię, która została zasiedlona przez Kresowian.

Sanktuarium Matki Bożej Klewańskiej nierozerwalnie związane jest z Kresami. Ksiądz też miał tam rodzinę?
- Moi rodzice też pochodzą z Kresów. Tato, który wciąż żyje w Gliśnie i ma się dobrze, przyszedł z małej miejscowości Raków Kąt na rubieżach Rzeczypospolitej. Mama natomiast pochodziła z Buczacza.

I jak to ich kresowe pochodzenie dostrzegał ksiądz na co dzień? Jakie wartości przynieśli z Kresów?
- Głównie ukochanie prostoty życia. Oni ciągle byli wyrywani ze swoich miejsc życia i potrafili wpisać się w nowej lokalizacji. Robili to dzięki głębokiej wierze, głębokiej relacji, która wypływa z wiary i dzięki mądremu czytaniu historii dziejów. Mój dziadek, gdy przyjechał w te strony, miał za sąsiada tego samego człowieka, co na Kresach. Jechali razem, by tworzyć atmosferę zaufania, wsparcia.

Dzięki temu, że przodkowie księdza pochodzą z Kresów pewnie łatwiej jest księdzu prowadzić sanktuarium, które z Krasowianami jest związane.
- Łatwiej jest zauważać wnętrze człowieka i dostrzec to, co oni tam przeżywali i z czym jechali tutaj. Nasze dzisiejsze tereny były zasiedlane przez ludzi z Kresów i oni przez długi czas mówili swoim dialektem. Gdy tutaj odnaleźli stabilny fundament swojego życia, wpisali w nasz region i wiarę, i kulturę, i serdeczność, która była na Kresach, a i dziś jest obecna na Białorusi, na Ukrainie.

Gdy rozmawialiśmy rok temu, mówił ksiądz, że ikona Matki Bożej Klewańskiej ma trafić do badań, które być może pomogą ustalić, kiedy i gdzie ona powstała.
- Przez ten rok jeszcze się to nie udało, ale będziemy walczyli, by w przyszłym roku udało się te badania historyczno-artystyczne zrealizować.

Przed pandemią obraz peregrynował po wiernych. Pandemia w Polsce już została oficjalnie zakończona. Będzie więc powrót do peregrynacji?
- Po drugiej rocznicy chcemy ponownie otworzyć obraz na pielgrzymowanie. Mamy przygotowaną kopię, która była brana przez wiernych do ich domów. Chcę, żeby to wróciło.

Dni Kultury Kresowej będą już za tydzień, a w tym roku będą one trzydniowe. Jak będą one wyglądały pod kątem religijnym?
- Najważniejszym wydarzeniem będzie sobotnia msza święta, która jest 20 maja o 14.00. Będzie jej przewodniczyć bp Paweł Socha. Po eucharystii nastąpi odsłonięcie tablicy pamiątkowej związanej z 80. rocznicą rzez wołyńskiej. Z kolei w niedzielę przy okazji trzech mszy świętych wystąpią chóry parafialne. W poniedziałek będzie natomiast żywa lekcja historii czy spotkanie z prof. Stanisławem Nicieją, specjalistą od Kresów. Kultura i wiara to siostry, które idą razem drogami historii. Tak też będzie od 20 do 22 maja.

Kultura i wiara to siostry, które idą drogami historii. Przed nami rocznica ustanowienia Sanktuarium Matki Bożej Klewańskiej w Skwierzynie
Kultura i wiara to siostry, które idą drogami historii. Przed nami rocznica ustanowienia Sanktuarium Matki Bożej Klewańskiej w Skwierzynie

Czytaj również:
Skwierzyna będzie stolicą Kresowian? |ROZMOWA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska