Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Skwierzynie chcą być silni wspólnotą. Już 20 maja ruszają Dni Kultury Kresowej

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Dni Kultury Kresowej odbędą się w Skwierzynie po raz drugi.
Dni Kultury Kresowej odbędą się w Skwierzynie po raz drugi. Mariusz Kapała/GL
- W Kresowiakach ujmuje mnie umiejętność życia we wspólnocie – mówi Jan Klemt, prezes Fundacji Kuźnica. Jest jednym z organizatorów Dni Kultury Kresowej, które 20-22 maja odbywać się będą w Skwierzynie.

Rok temu słychać było w Skwierzynie, że jest chęć do organizowania Dni Kultury Kresowej przez długie lata. No i w tym roku też się odbędą. A zatem udaje się!
- Taki był zamysł bpa Tadeusz Lityńskiego, ordynariusza zielonogórsko-gorzowskiego, żeby nasze skwierzyńskie Sanktuarium Matki Bożej Klewańskiej miało nie tylko wymiar religijny. Chciał, żeby stało się też miejscem integracji całego środowiska oraz miejscem budowania pamięci i tradycji Kresów. A Dni Kultury Kresowej się udają, bo grupa ludzi skupiona wokół sanktuarium pragnie tę ideę kontynuować. Wspierają nas w tym instytucje samorządowe, wojewódzkie, centralne, Instytut Pamięci Narodowej. To warto kontynuować. Tym bardziej, że chcemy budować świadomość szczególnie wśród młodego pokolenia.

Dlaczego Kresy są ta ważne w naszym środowisku?
- Bo to jest element naszej historii naszego kraju, naszej tradycji. Na Kresach żyli Polacy, którzy przez tragedię II wojny światowej zostali zmuszeni przenieść się na drugą stronę dzisiejszego kraju. To Kresowianie odbudowali tereny, na których żyjemy. To oni stworzyli całą infrastrukturę. Nasz region w ogóle jest mieszanką kultur - od Lwowa do Wilna. Lwowiacy, mieszkańcy Polesia czy Kresów południowo-wschodnich tutaj połączyli swoją kulturę z Polakami, którzy żyli na zachodzie kraju. Dzięki temu, z tego połączenia powstała nowa kultura.

Z jakiej części Kresów przyjeżdżali do nas mieszkańcy dawnej wschodniej Polski?
- Na to wpływ miało to, gdzie przesiedlano Kresowiaków. Mieszkańców terenów wileńskich przesiedlono w rejony Torunia, Pomorza. Ludzi z Kresów południowo-wschodnich przesiedlano w rejon Wrocławia, Jeleniej Góry u na południe Lubuskiego. W naszym regionie jest natomiast dużo ludzi z rejonu Polesia i Wołynia. Takie były decyzje administracyjne władz ówczesnej Polski.

Pan w swojej rodzinie ma kogoś z Kresów?
- Ja jestem konglomerat polsko-niemiecki. Ze strony mamy rodzina pochodziła z Sulmierzyc, z okolic w Krotoszyna w Wielkopolsce, a tata był autochtonem z Kamionny. Rodzina z jego strony mieszkała tutaj, w Świętym Wojciechu koło Międzyrzecza, od 1760.

To pan trochę tak z boku na Kresowian spogląda… Co pana w nich ujmuje?
- Umiejętność życie we wspólnocie. Kresowianie – pomimo tego, że zostali oderwani od tego swego środowiska kresowego - przez wiele lat potrafią kultywować swoje tradycje i wychodzą z nimi do innych. Proszę spojrzeć na Cybinkę. Tam jest środowisko Polesiaków, które bardzo prężnie działa.

A gdybyśmy teraz to my musieli być gdzieś być przesiedleni, bylibyśmy podobni do Kresowian?
- To trudne pytanie. My tutaj tradycję budujemy niespełna od osiemdziesięciu lat, a na Kresach kultura była budowana przez kilka wieków. A czy my taką spójność na terenach lubuskich stworzyliśmy? Ona cały czas się buduje. Wspólnota powstaje poprzez aktywność w swoim środowisku. A w swoim środowisku ludzie starają się być aktywni. I poprzez to budują wspólnotę małych ojczyzn.

Co przez ostatni rok, od ostatnich Dni Kultury Kresowej, wydarzyło się w Skwierzynie i okolicach?
- Władze samorządowe przyśpieszyły działania i na początku czerwca będzie otwarte Centrum Edukacji Historycznej. Wszystkie zbiory, pamiątki po ludziach przybyłych z Kresów tam będą zgromadzone. I to będzie element edukacji wśród młodego pokolenia. Poza tym rozwija się działalność związana z pielgrzymkami do Sanktuarium Matki Bożej Klewańskiej. Ono nie jest pomnikowe, tylko żyje.

Pewnie pomogły w tym ubiegłoroczne Dni Kultury Kresowej?
- One pomogły nagłośnić naszą działalność. W zeszłym roku Dni odbywały się pod hasłem „Wspieramy Ukrainę”. W tym roku odbędą się one pod hasłem „Silni wspólnotą”. Chcemy być wspólnotą wszystkich ludzi, którzy na tym terenie mieszkają. Ciężkie czasy, które były w latach 40. i ciężkie czasy związane teraz z wojną na Ukrainie – ludzie stamtąd też przecież u nas mieszkają – budują silną wspólnotę.

W zeszłym roku Dni to był praktycznie jeden dzień. W tym roku Dni Kultury Kresowej są dłuższe i zaczną się one 20 maja…
- W tym roku będą one dłuższe i będzie to nie tylko sobota. Jeśli chodzi o wymiar religijny, przy kościele w Skwierzynie będzie odsłonięcie tablicy poświęconej Rzezi Wołyńskiej. Po tym wydarzeniu będzie prezentacja dorobku kulturalnego stowarzyszeń i organizacji kresowych. W niedzielę 21 maja będzie natomiast przegląd chórów kościelnych. Z kolei na poniedziałek 22 maja została zaplanowana konferencja, którą organizujemy wspólnie z Instytutem Pamięci Narodowej, władzami samorządowymi i lubuskimi mediami. Będzie wtedy spotkanie z prof. Stanisławem Nicieją. To będzie żywa lekcja historii.

Zaplanowany został też konkurs „Poznaj swoje korzenie”…
- Tak, wspólnie z „Gazetą Lubuską” chcemy, by młodzi ludzie zainteresowali się, skąd pochodzą ich rodzice, dziadkowie, pradziadkowie. Poszukali starych pamiątek, zdjęć z nimi związanych.

Czytaj również:
Siewcy Lednicy w Skwierzynie. Zespół zagrał na finał Dnia Kultury Kresowej

W Skwierzynie chcą być silni wspólnotą. Już 20 maja ruszają Dni Kultury Kresowej
W Skwierzynie chcą być silni wspólnotą. Już 20 maja ruszają Dni Kultury Kresowej
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska