1. Przez ile sezonów można dekorować choinkę z tworzywa sztucznego?
- Nawet i pięć, sześć. Długo wygląda ładnie. Ale to zależy od tego, jak się ją przechowuje w okresie od jednej wigilii do drugiej. Musi leżeć w ciemnym miejscu. Najlepiej w piwnicy. Trzeba uważać, żeby jej myszy nie zjadły. W taką choinkę powinni zaopatrzyć się ci, którzy chcą chronić lasy i jest im bliska ekologia.
2. Dużo już pan sprzedał świątecznych drzewek?
- Na razie ludzie przychodzą i oglądają z ciekawością. Kupują niewiele. Pytają o ceny. Myślę, że są przystępne. Niedużą choinkę na biurko można kupić za 30 zł. Półtorametrową za 60-70 zł. Te najwyższe to wydatek ok. 200 zł. Teraz schodzą nieduże iglaki. Klienci kupują je do sal szkolnych, biur i… na groby bliskich. Dodam, że trudno mi konkurować z ofertą marketów i lubińskiej giełdy. Dlatego z roku na rok moich choinek schodzi coraz mniej.
.
3. Gdzie są produkowane imitacje jodeł, świerków i sosen, które pan sprzedaje. To chyba nie chińska produkcja?
- Dziś to nic nie wiadomo, ale nie. Te drzewka są robione w Polsce, w Kozich Głowach. Robią tam ładne i trwałe choinki. Najlepiej się sprzedają te o wysokości 1,80 m, 1,60 m, 2,20 m.
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?