Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legalna praca w Niemczech. Co warto wiedzieć podejmując decyzję o zatrudnieniu?

Beata Bielecka 95 758 07 61 [email protected]
(fot. archiwum)
(fot. archiwum)
Od 1 maja przyszłego roku będziemy mogli podjąć legalną pracę w Niemczech. Na jej temat wypowiadali się w środę eksperci z obu stron granicy.

Konferencję „Warunki życia i pracy w Niemczech” zorganizowały w Collegium Polonicum m.in. polskie i niemieckie urzędy pracy. Wzięli w niej udział przedstawiciele frankfurckiej Izby Rzemieślniczej, brandenburskiej kasy chorych AOK i Narodowego Funduszu Zdrowia oraz biura adwokackie z Berlina. Cel był jeden. Zapoznać Polaków z możliwościami pracy u naszych sąsiadów po 1 maja i wymogami prawnymi, jakie trzeba spełnić. Pomocy w uzyskaniu informacji można szukać m.in. wśród pracowników Europejskich Służb Zatrudnienia (EURES). - Takie służby działają na terenie całej Unii Europejskiej i w każdym kraju są doradcy, którzy pośredniczą w znalezieniu zatrudnienia za granicą. U nas w każdym wojewódzkim urzędzie pracy jest doradca i asystent, a w powiatowych urzędach pracy asystenci - mówi Agata Bajon, która jest asystentką EURES z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Zielonej Górze. Dodaje, że oferty, którymi dysponują doradcy w Polsce są najpierw sprawdzane przez pracowników EURES w Niemczech.

Legalna praca w Niemczech - Kto może na nią liczyć i co warto wiedzieć podejmując decyzję o zatrudnieniu?

Regina Gebhardt, doradca EURES z Powiatowego Urzędu Pracy we Frankfurcie nad Odrą:

- Sytuacja na rynku pracy w Niemczech skłania nas obecnie do poszukiwania pracowników z Polski, bo mamy sporą ilość wolnych ofert pracy. Potrzebujemy przede wszystkim specjalistów z dziedziny zdrowia: pielęgniarek, opiekunów dla starszych osób, średniego personelu i lekarzy, właściwie wszystkich specjalizacji. Brakuje nam też inżynierów z branż technicznych, budowlanych, specjalistów zajmujących się nowymi źródłami energii. Zresztą nie tylko nam, bo ten problem dotyczy całej Europy. Chętnie zatrudnimy także kierowców czy robotników budowlanych, bo ich brak również odczuwamy w Niemczech. Komisja Europejska pracuje także obecnie nad ułatwieniem procedur związanych z zatrudnianiem nauczycieli. W tej chwili nie jest łatwo uzyskać obcokrajowcom w naszym ministerstwie szkolnictwa zgodę na pracę ze względu na kwestie uznawania dyplomów. W szkołach niemieckich ma być więcej godzin języka polskiego i będziemy prawdopodobnie potrzebować nauczycieli polonistów, dlatego na te zmiany czekamy. Wszyscy Polacy, którzy będą zainteresowani pracą u nas, bez względu na jej rodzaj, mogą liczyć na pomoc doradców EURES, zarówno po naszej stronie, jak również w Polsce. Warto jednak podkreślić, że warunkiem, który będziemy stawiać Polakom oprócz kwalifikacji, jest znajomość języka niemieckiego. Nie musi być biegła, ale wymagane będą chociaż podstawowe umiejętności porozumiewania się.

Liczymy na Polaków i nie boimy się konkurencji, bo konkurencja jest zawsze dobra.

Praca czeka szczególnie w dużych miastach. W Brandenburgii mamy 11 proc. bezrobocie, we Frankfurcie poniżej 10 proc. i jest to wynik najlepszy w ostatnich latach. Tylko na wsiach bezrobocie osiąga wyższy poziom, ale to jest zrozumiałe.

 

Aleksandra Ziomko z Izby Rzemieślniczej (Handwerkskammer) z Frankfurtu nad Odrą:

- Dotychczas Polacy mogli zakładać u nas tylko firmy jednoosobowe. Po 1 maja to się zmieni. Teraz będą mogli zatrudniać inne osoby. Obecnie polska firma może być tylko podwykonawcą firmy niemieckiej. Jednak warunki stawiane rzemieślnikom pozostaną takie same. W Niemczech trochę inaczej działa struktura rzemiosła niż w Polsce. Przynależność do Izby Rzemieślniczej po stronie niemieckiej jest obowiązkowa. Dlatego każdy rzemieśnik, który chce założyć firmę, musi być wpisany do rejestru rzemieślniczego. Jeśli ktoś jest na przykład malarzem, do wykonywania tej działalności na terenie Niemiec, musi mieć tytuł mistrza. Bez tego nie zarejestruje własnej firmy. Wstąpić do Izby Rzemieślniczej jest bardzo łatwo. Mamy u siebie we Frankfurcie dwóch pracowników, którzy mówią w języku polskim i chętnie służą pomocą tym, którzy nie posługują się biegle niemieckim. Osoby zainteresowane muszą tylko przedstawić papiery, które udowadniają kwalifikacje zawodowe i na tej podstawie zostaną wpisane do rejestru. Wpis kosztuje 50 euro, a roczna składka ok. 150 euro. Potem wystarczy już tylko udać się do urzędu ds. gospodarki, zapłacić 26 euro i zarejestrować firmę. Wszystkie formalności można załatwić w ciągu jednego dnia. Otwarcie rynku pracy to nie tylko szansa dla pracowników z Polski, ale też uczniów, którzy będą mieli w Niemczech możliwość nauki zawodu. Brakuje nam uczniów w wielu zawodach, najbardziej piekarzy, dlatego liczmy, że Polacy zdecydują się na kształcenie po stronie niemieckiej. Młodzi ludzie mają też szansę uczyć się na mechaników samochodowych, fryzjerki czy kosmetyczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska