Druga odsłona finału pierwszej ligi rozpocznie się na gorzowskim stadionie przy ul. Śląskiej w niedzielę o godz. 16.00. Gospodarze nie wyobrażają sobie innego wyniku, jak tylko pewnej wygranej żółto-niebieskich.
W pierwszym meczu Intar Lazur pokonał na swoim torze osłabionych gorzowian 56:36. Jeśli gościom uda się osiągnąć w niedzielę przynajmniej remis, awansują do ekstraligi. Zwycięstwo Stali spowoduje konieczność rozegrania 30 września na stadionie im. Edwarda Jancarza decydującego pojedynku.
Jedna niewiadoma
Liderzy gorzowian są już w pełni sił, więc trener Stanisław Chomski ma tylko jedną wątpliwość: kto z trójki Niklas Klingberg, David Ruud i Piotr Paluch usiądzie na trybunie? Każdy z nich powinien zdobyć co najmniej 4-5 punktów.
.
- Najmocniej wygląda dziś pozycja Klingberga, który jest typowym startowcem - wyznał szkoleniowiec. - O obsadzie drugiego miejsca zadecyduję w niedzielę. Na wszelki wypadek gotowy do przyjazdu do Gorzowa jest także Kim Jansson. Naszej szansy na zwycięstwo upatruję głównie w przewadze na pozycjach młodzieżowców. W pojedynkach seniorów może być różnie.
Juniorskie numery w ekipie gości mogą założyć Czech Lubos Tomicek, Duńczyk Morten Risager i Marcin Liberski. Wszyscy wydają się być w zasięgu Thomasa H. Jonassona i Pawła Hliba.
Czeka ekstra premia
- Za wejście do ekstraligi wypłacimy wysoką nagrodę - zapewnił prezes Stali Władysław Komarnicki. - Nie mamy pomysłu na dalszą jazdę w pierwszej lidze, za to opracowaliśmy już czteroletnią koncepcję prowadzenia drużyny w najwyższej klasie. Jeśli pokonamy ostrowian, to w połowie października przedstawimy na nadwarciańskim bulwarze strategicznego, zagranicznego sponsora na przyszły sezon.
Powiedzenie: ,,awans albo śmierć'' jest rozumiane w Gorzowie dosłownie. Jeśli Stal nie znajdzie się za dwa tygodnie w ekstralidze, to runą plany finansowania drużyny, może też zostać wstrzymana modernizacja stadionu. W sobotnie popołudnie członkowie zarządu klubu zabiorą drużynę na integracyjne spotkanie. - Tak na wszelki wypadek, by wszystkim jeszcze raz przypomnieć wagę czekających nas spotkań - dodał prezes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?