Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lider z Bydgoszczy lepszy od KS Polkowice

Konrad Kaptur
Jakub Więzik wszedł na boisko w 81. minucie, ale losów meczu nie odmienił. Jego KS przegrał w Bydgoszczy i nadal jest ostatni w tabeli.
Jakub Więzik wszedł na boisko w 81. minucie, ale losów meczu nie odmienił. Jego KS przegrał w Bydgoszczy i nadal jest ostatni w tabeli. Konrad Kaptur
Okupujący ostatnią pozycję w pierwszoligowej tabeli piłkarze z Polkowic przegrali po raz siódmy w tym sezonie. Tym razem ich pogromca okazała się pretendująca do awansu do ekstraklasy Zawisza Bydgoszcz.

Gospodarze byli zdecydowanym faworytem sobotniego meczu. Spotykali się bowiem na własnym stadionie z drużyną, która w bieżącym sezonie nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa. Oceniając mecz na podstawie pierwszego kwadransa trudno było dostrzec różnice pomiędzy rywalami. Zarówno jeden, jak i drugi zespół grał niemrawo i słabo. Z boiska wiało nudą. Pierwsza groźniejsza akcję przeprowadzili gospodarze. W 20. minucie mocno uderzał Łukasz Skrzyński, ale piłkę sparował bramkarz KS Polkowice Sebastian Szymański. W miarę upływu czasu gospodarze zyskali optyczną przewagę, ale nijak nie potrafili potwierdzić jej strzeleniem gola. Najbliższy szczęścia był Kamil Jackiewicz, który w doliczonym czasie gry pierwszej połowy zmarnował doskonała okazję. W efekcie do szatni na przerwę piłkarze schodzili przy wyniku remisowym.

Po zmianie stron Zawisza panował na boisku niepodzielnie. Gospodarze zyskali przygniatającą przewagę i gol otwierający wynik był tylko kwestią czasu. Szymański skapitulował zaledwie pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy. Wówczas doskonałe dośrodkowanie Majkowskiego wykorzystał Jakub Wójcicki, który bez żadnych problemów umieścił piłkę w bramce KS Polkowice. Po stracie gola polkowiczaie ruszyli do ataku chcąc za wszelką cenę odrobić straty. Problem w tym, że nie za bardzo mieli pomysł na to jak to zrobić. W związku z tym ich ataki wyglądały bardzo chaotycznie. Najgroźniejsze było uderzenie z dystansu Kamila Wacławczyka, po którym piłka wylądowała na spojeniu słupka z poprzeczką. Wraz z upływającymi minutami zapał gości opadał, a gospodarze spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i ostatecznie wygrali pewnie.

W najbliższą sobotę, 1 października podopieczni polkowiczanie zagrają z przedostatnia w tabeli Olimpia Elbląg. Będzie to dla nich doskonała okazja do tego, by wygrać po raz pierwszy w obecnym sezonie. Początek meczu o godzinie 17.

Zawisza Bydgoszcz - KS Polkowice 1:0 (0:0)

KS: Szymański - D. Wacławczyk, Nowak, Kazimierczak, Janus, Piotrowski, K. Wacławczyk, Ałdaś (od 66. Bryła), Peroński, Salamoński (od 81. Więzik), Piątkowski (od 69. Podstawek)

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska