LUBUSKIE. Ceny żywności. Sytuacja na ryneczkach w Zielonej Górze i Świebodzinie - ceny jabłek przerażają, a warzywa coraz tańsze [GALERIA]

Na straganie w dzień targowy, takie słyszy się rozmowy… Rozmowy o pieniądzach, bo tych może zdecydowanie ubyć, kiedy najdzie nas ochota na owoce. Na świebodzińskim ryneczku w tej chwili za kilogram jabłek trzeba zapłacić około 5 złotych (rekordzistką jest odmiana ,,Szara Renata”- 6 złotych za kg), natomiast w tamtym roku kosztował on nieco ponad 2 złote. Jeszcze większą wartość osiągnęły gruszki i śliwki – kilogram tych owoców kosztuje 7 złotych. Rolnicy rozkładają ręce i tłumaczą, że w tym roku to susza podyktowała ceny. Zarówno owoców, jak i warzyw.

- Było tak sucho, że ogonki nie wytrzymywały i jabłka spadały na ziemię. Kiedy był okres, że owoce powinny dojrzewać, to one zaczęły schnąć. Coś się pozmieniało w klimacie i pory roku się poprzestawiały – przyznaje pan Józef, który ma swoje stoisko na świebodzińskim bazarku.

Pocieszeniem dla klientów mogą być ceny warzyw, które w porównaniu do okresu wakacyjnego zdecydowanie spadły. Zdecydowanie najbardziej potaniała pietruszka – w maju kilogram tego warzywa kosztował nawet 20 złotych, w tej chwili cena spadła do 8 zł. Za kilo ziemniaków trzeba teraz zapłacić około 3 złote. Kalafior również kosztuje 3 zł, natomiast brokuł i młoda kapusta 4 zł za sztukę, a kapusta biała 2 złote za kilogram.

- Dopiero teraz, gdy jest trochę bardziej wilgotno warzywa zaczęły rosnąć, stąd ten spadek cen. Jesień to najlepszy czas na kupowanie warzyw. Najtańsze są buraki i marchewka, ale cebula nadal trzyma się ceny - 4 złote za kilogram - mówi Zbigniew Kubica z Brzezi (koło Sulechowa), który również ma swój warzywniak na bazarku w Świebodzinie.

Podobnie sytuacja wygląda również na ryneczku w Zielonej Górze.

- Zdecydowanie najbardziej potaniały pietruszka i seler. Tańsze są też buraki, biała kapusta, cebula - wylicza Marcin Czerwik z Bytomia Odrzańskiego, który handluje na ryneczku w Zielonej Górze. Pietruszka kosztuje 5-6 zł/kg, a była już nawet po 20 zł/kg. Pan Marcin nie narzeka na zbiory. Wskazuje, że w tym roku wyjątkowo udał się seler. Zapasy ma takie, że wystarczą do kwietnia. Ale ostrzega, że niebawem ceny warzyw podskoczą. Przed świętami Bożego Narodzenia na pewno znacząco wzrosną.

Skutki suszy odczuwają nie tylko rolnicy, ale również klienci, którzy robiąc zakupy w warzywniakach przecierają oczy ze zdumienia, kiedy patrzą na swój paragon.

- Kto by pomyślał... Kiedyś za cały worek jabłek płaciłam 3 złote i zrobiłam z tego racuchy, szarlotkę, mus. Teraz kupię kilka owoców i nagle do zapłacenia mam 20 złotych. Z moją emeryturą nie mogę pozwolić sobie codziennie na takie wydatki. A ja tak uwielbiam jabłka... Czekam cały rok, aż pojawią się na ryneczku. Tylko tutaj kupuję owoce i warzywa, bo wiem, że są świeże i od lokalnych dostawców - opowiada nam 72-letnia pani Jadzia.

Handlarze ostrzegają, że takie ceny owoców utrzymają się najprawdopodobniej aż do przyszłej wiosny.

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ FILM - CENY ZIEMI ROLNEJ W POLSCE