Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubuskie na targach w niemieckim pawilonie. Dlaczego nie promowało się razem z Polską?

Robert Bagiński
Aleksandra Mrozek/FB
Prawie 50 polskich regionów, miast i biur podróży było obecnych podczas największych targów turystycznych na świecie, ITB Berlin. Impreza wróciła po trzyletniej przerwie w tradycyjnej formie spotkań na żywo. Lubuskie jako jedyne, nie prezentowało się w głównej hali z przedstawicielami Polski, ale w hali „Germany”, przeznaczonej dla podmiotów niemieckich.

- Chciałam zobaczyć, jak prezentuje się Lubuskie, na tle innych regionów, ponieważ ITB Berlin, to bardzo ważna impreza, a my mamy sporo do zaoferowania – mówi Aleksandra Mrozek, radna sejmiku i osoba niezwykle mocno zaangażowana w sprawy promocji turystycznej województwa lubuskiego.

Kiedy pojawiła się na targach, ku jej zdziwieniu, nie znalazła tam stoiska z Lubuskiego, choć wszystkie regiony i polskie firmy, zlokalizowane były w hali organizowanej przez Polską Organizację Turystyczną. Razem z nimi, w najbardziej prestiżowym miejscu centrum targowego Merlin Messe, promowały się podmioty z Gruzji, Szwajcarii i Bułgarii. O tym, jak ważne było to miejsce, świadczy fakt, że to właśnie w hali Hub27, znajdowało się ITB Blogger Base, miejsce dla dziennikarzy i blogerów podróżniczychz całego świata.

Władze Lubuskiego postawiły na bardziej skromne, ale za to bliskie kulturowo klimaty. - Zaczęłam szukać lubuskiego stoiska, ponieważ wiedziałam, że były na to przeznaczone duże pieniądze – relacjonuje radna Mrozek, która na targi wybrała się z prezes Lubuskiej Organizacji Turystycznej, Jadwigą Błoch. W końcu stoisko się znalazło, ale w hali „Germany”, gdzie promowały się niemieckie firmy, raczej mało związane z turystyką. – Żałuję, że zmarnowaliśmy taką okazję, by pokazać się w takim miejscu, a Lubuskie nie zdecydowało się na promocję razem z innymi województwami – puentuje Mrozek.

O to, dlaczego tak się stało, i czy wybór miejsca do promocji Lubuskiego razem z niemieckimi firmami niezwiązanymi z turystyką w hali „Germany”, był przypadkiem, czy raczej zamierzoną strategią, zapytaliśmy marszałek Elzbietę Polak. Niestety, nie skorzystała z okazji do odniesienia się do pytań, które są ważne, ponieważ w strategicznych dokumentach Lubuskiego, deklaratywnie, promocja jest umiejscowiona wysoko. Tak bardzo wysoko, że marszałkowscy urzednicy i radni koalicji chętnie promują region w tak odległych miejscach jak Dubaj, USA i Chiny.

W swoim własnym imieniu, odpowiedzi w powyższych kwestiach, udzielił Paweł Kozłowski, rzecznik prasowy zarządu województwa. Według niego, Urząd Marszałkowski chciał wynająć powierzchnię na polskim stoisku narodowym, ale POT nie była w stanie zapewnić odpowiedniej powierzchni. Zdaniem Kozłowskiego, nie jest prawdą, że w hali „Germany” były tylko podmioty niemieckie. - Promował się tam m.in. rumuński region Karpaty – wyjaśnił w swoim własnym imieniu.

- Gdyby Urząd Marszałkowski chciał się promować w Berlinie profesjonalnie, biorąc pod uwagę jakość przekazu, a nie ilość metrów kwadratowych, to byśmy pomogli. Za te pieniadze, które były przeznaczone na targi, moglibyśmy zrobić bardzo dużo – mówi Jadwiga Błoch, prezes Lubuskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej LOTUR. Jak informuje GL, Lubuskie było obecne w głównej hali targowej. – Wniosłam tam tyle materiałów, ile udało mi się udźwignąć – dodała.

- Uwielbienie pani marszałek do wszystkiego co niemieckie widać od dawna w poczynaniach i poglądach – komentuje wpadkę Urzędu Marszałkowskiego, radny sejmiku Marek Surmacz. – Jej ataki na polski rzad, manifestowany sprzeciw wobec strategicznych działań gospodarczych na Odrze, wyraźnie oddalają ją jako

przedstawiciela polskiej władzy, od odróżniania tego, co dla Polski dobre, a co szkodliwe – dodaje polityk PiS.

W od piątku do niedzieli, w czeskiej Pradze trwają targi Holiday World & Region World. Lubuskie do ostatniej chwili przekładało termin rekrutacji do udziału w nich, ponieważ nie było chętnych. Możliwe, że to efekt doświadczeń po targach ITB Berlin, które dla uczestników z Lubuskiego, mogły być rozczarowujace. Zamiast w hali z firmami turystycznymi z Polski, zostali umiejscowieni w hali niemieckiej.

Mimo tego, rzecznik UMWL uważa, że promocja na targach w Berlinie była sukcesem. - Nabór cieszył się wśród przedsiebiorców dużym zainteresowaniem – informuje. Tak dużym, że nie licząc marszałkowskiego Lubuskiego Centrum Winiarstwa, w targach udział wzięło jeszcze pięć innych podmiotów m.in. Zamek Joannitów w Łagowie, Zielony Cypel z Lubniewic oraz firma Progress Edyta Kołodenna-Malaryk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska