Lubuskie rzeki wciąż wysokie i groźne. Pozalewane pola, łąki i pastwiska, podtopione posesje. Wysoka woda daje w kość

Tak wysokiej wody w Lubuskiem nie było już dawno. Sytuacja jest niebezpieczna z dwóch powodów. Po pierwsze wysokie są rzeki. W Gorzowie Wlkp. obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Już od kilku tygodni zamknięte i zapalane wodą są dolne części bulwarów nadwarciańskich. Rozwieszono taśmy, umieszczono tablice informacyjne, przygotowano też koła ratunkowe. Poziom Warty cały czas rośnie, ale nie przekroczyła jeszcze stanu alarmowego...

Stan alarmowy na Warcie przekroczony został jednak w Kostrzynie nad Odrą. W mieście zamknięto fragment ul. Sybiraków pod mostem kolejowym. Woda z Warty wdarła się tu już na jezdnię, przez co przejazd stał się niemożliwy. Stan Odry i Warty w mieście monitorowany jest na bieżąco. Złe informacje są takie, że obie rzeki są coraz wyższe. Jak przyznaje Andrzej Kunt, sytuacja stanie się poważna, jeśli stan Odry wzrośnie na tyle, że woda z Warty nie będzie mogła swobodnie wpływać do Odry. Wówczas może dojść do cofki, co znacznie pogorszy sytuację w mieście. W piątek w Kostrzynie w związku z wysoką wodą po raz kolejny ma obradować sztab kryzysowy.

Trudna sytuacja jest na terenie wielu lubuskich gmin, w tym tych, które są stosunkowo daleko od rzek. Na terenie m. in. gminy Witnica, Krzeszyce, Deszczno, wysokie wody gruntowe powodują zalewanie pół, łąk, pastwisk i posesji prywatnych. Strażacy z OSP Krzeszyce zmuszeni byli uszczelniać workami z piaskiem wały przeciwpowodziowe wzdłuż kanału Postomii na wysokości miejscowości Piskorzono. Wszystko z powodu bobrów, które wykopały w wałach duże jamy, znacznie osłabiając konstrukcję. Krzeszyce są jedną z gmin, która walczy z podtopieniami. Pozalewane są pola uprawne, rolnicy już teraz mówią o znacznych stratach. Powodem zalewania pól i łąk jest wysoki poziom wód gruntowych, ale również niedrożne kanały melioracyjne. - Wychodzą lata zaniedbań. Rowy powinny odprowadzać wodę, a są zaniedbane, zarośnięte i od dawna nie były czyszczone - narzekają rolnicy.

Wideo: Wysoka Warta i Odra w Kostrzynie

W Krzeszycach przy uszczelnianiu zniszczonych przez bobry wałów pracował nawet wójt Stanisław Peczkajtys. - Uszczelnialiśmy wały wzdłuż kanału Postomii. Sytuacja na terenie gminy jest trudna. Wszystko przez niedrożne rowy melioracyjne. Na szczęście Wody Polskie na czas udrożniły kanały budzigniewski, grodziski, głuchowski na terenie gminy Słońsk i woda powoli spływa w stronę Słońska - mówi wójt Krzeszyc.

Rolnicy z terenu naszej gminy są naprawdę w trudnej sytuacji. To, co zostało zasiane jesienią, do tego nawozy, zostały wypłukane. Struktura gleby została popsuta, na wiosnę wszystko trzeba będzie znowu zaorać i jeszcze raz nawozić. To oznacza ogromne koszty - dodaje wójt Peczkajtis.

Pozalewane są posesje na terenie powiatu wschowskiego. Strażacy z OSP Wschowa przyznają w mediach społecznościowych, że mają ręce pełne roboty. W ostatnich dniach wielokrotnie wzywani byli do wypompowywania wody m. in. Przyczynie Górnej i Dębowej Łące. Strażacy wypompowywali wodę również na północy Lubuskiego, tak było m. in. na terenie gmin Witnica i Bogdaniec.

Odra:

• Nowa Sól - 438 cm (stan ostrzegawczy)
• Cigacice - 433 cm (stan alarmowy)
• Nietków - 440 cm (stan alarmowy)
• Krosno Odrzańskie - 379 cm (stan ostrzegawczy)
• Połęcko - 373 cm (stan alarmowy)
• Słubice - 402 cm (stan ostrzegawczy)
• Kostrzyn nad Odrą - 465 cm (stan ostrzegawczy)

Warta:

• Skwierzyna - 413 cm (stan ostrzegawczy)
• Santok - 460 cm (stan ostrzegawczy)
• Gorzów Wlkp. - 439 cm (stan ostrzegawczy)
• Świerkocin - 448 cm (strefa stanów wysokich)
• Kostrzyn nad Odrą - 440 cm (stan alarmowy)

Obra:

• Bledzew - 259 cm (stan alarmowy)

Czerna Wielka:

• Żagań - 147 cm (stan ostrzegawczy)

Bóbr:

• Żagań - 359 cm (stan ostrzegawczy)
• Szprotawa - 192 cm (strefa stanów średnich)