Ludzie chodzą po kostki w błocie

Mieszkańcy Leśnej, Zacisze i Wczasowej od ponad 30 lat ciągle borykają się z trudnościami nieutwardzonych dróg. W okresie jesienno-zimowym, wiosną i po każdym większym opadzie deszczu mają trudności z dojściem i dojazdem do własnych posesji. Drogi zamieniają się błotniste szlaki.

Żeby dojechać lub dojść do własnej posesji trzeba pokonać błoto i głębokie kałuże wody. Po roztopach mieszkańcy chodzą po kałużach. Latem nie ma błota, za to jest wszechobecny kurz, który unosi się po przejechaniu każdego samochodu.

Żeby Sława stała się kurortem należy zająć się w pierwszej kolejności utwardzeniem nawierzchni, a nie budową na przykład zupełnie nikomu nie potrzebnej fontanny. Po zabłoconych drogach również chodzą turyści.

Budowa fontanny tymczasem jest inwestycją luksusową i na obecny czas zupełnie zbędną. Wybudowanie jej może jedynie posłużyć turystą i mieszkańcom chyba do mycia zabłoconego obuwia po przejściu naszymi ulicami.