Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie, zlikwidujcie szamba!

Czesław Wachnik
Jan Markowski dyrektor techniczny ZWiK- Zgodnie z przepisami mieszkańcy powinni podłączyć się do kanalizacji w ciągu roku, od jej oddania do użytku.
Jan Markowski dyrektor techniczny ZWiK- Zgodnie z przepisami mieszkańcy powinni podłączyć się do kanalizacji w ciągu roku, od jej oddania do użytku. Fot. Wojciech Waloch
Miasto wydało miliony na kanalizację. Ale część mieszkańców nawet nie myśli o przyłączeniu się do sieci. - Nie wykluczam karania tych, którzy mimo próśb, zlekceważą ten obowiązek - mówi wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.

To problem nowych osiedli: Chynowa, Słowackiego i Jędrzychowa. I właśnie z Chynowa stamtąd dotarł do nas sygnał o tych, co nie chcą podłączyć się do kanalizacji. Jedziemy na miejsce. - Ja się podłączyłem zaraz, jak zbudowano kanalizację - mówi nam Wiesław Bąkiewicz. - Nie bardzo rozumiem tych, którzy tego nie zrobili. Odprowadzanie ścieków do kanalizacji kosztuje znacznie mniej, niż ich wywożenie z szamb.

Podobnie argumentuje Krystyna Krawiec, także z Chynowa. - Obliczyliśmy, że teraz, po podłączeniu naszej łazienki do kanalizacji, wydajemy znacznie mniej.

Jednak większość mieszkańców ze wspomnianych osiedli nadal zwleka z podłączeniem. - To faktycznie problem - przyznaje Beata Jilek, prezes spółki Zielonogórskie Wodociągi i Kanalizacja. - Dotychczas podłączono około 30 procent posesji. Natomiast właściciele pozostałych nadal ścieki kierują do szamb lub nielegalnie przepompowują do przebiegającej obok kanalizacji.

Tak robił w nocy jeden z mieszkańców budynku przy ulicy Lechitów z os. Słowackiego. Został złapany i ukarany mandatem w wysokości... 200 zł.

Prezes Jilek dodaje, że wykonawcy kanalizacji przy granicy każdej posesji pozostawili tzw. przyłącza. Dlatego właściciel posesji jeśli chce podłączyć swój budynek, może to zrobić samodzielnie lub zlecić firmie. Koszt nie jest duży, w zależności od długości kolektora: od kilkuset zł do 1,5 tys. zł. Jednak nim się rozpocznie samo przyłączenie, wcześniej konieczny jest kontakt z wodociągami. A także z geodetą, gdyż przebieg kolektora, musi być wrysowany do mapy. To wynika z obowiązku prowadzenia ewidencji uzbrojenia terenu.

Słowa te potwierdza członek zarządu ZWiK oraz dyrektor techniczny Jan Markowski. - Od chwili oddania kanalizacji do użytku mieszkańcy mają rok na podłączenie się do niej oraz zlikwidowanie szamba. Niestety, jak na razie zrobiło to niewielu - stwierdza Markowski. - Pewnym usprawiedliwieniem jest to, że mroźna zima uniemożliwiła jakiekolwiek prace. Mam nadzieję, że wraz z wiosną wielu mieszkańców zdecyduje się na roboty.

Dyrektor Markowski dodaje, że jeśli miasto nie wymusi stosowania prawa, to nadal wielu będzie wolało szamba. Na osiedlu Jędrzychowskim nie podłączyło się 150 właścicieli budynków. Mimo tego że kanalizacje wybudowano tam przed 10 laty! Można przypuszczać, że ścieki z wielu tych domów, trafiają do nieszczelnych szamb, a stamtąd do gleby. I tak jest od wielu lat.

Czy można to zmienić? Trudno tolerować taką sytuację, że samorządy wydały dziesiątki milionów na budowę kanalizacji, a mimo to ścieki nadal trafiają do gruntu.

- Tu jedyna szansą jest to, że władze miasta będą egzekwowały przepisy, czyli uchwałę rady miasta z 26 lutego 1998 roku, a konkretnie paragraf 13 - dodaje dyrektor Markowski. - Urząd ma straż miejską, może więc to zrobić. My sporządziliśmy listę osób, które nie zechciały się podłączyć do kanalizacji i przekazaliśmy ją urzędowi - dodaje nasz rozmówca.
- Na razie nie zamierzamy karać - powiedział nam wiceprezydent Zielonej Góry Krzysztof Kaliszuk. -Myślę, że mieszkańcy będą powoli podłączali budynki się do kanalizacji. Pamiętajmy, że wymaga to jednak trochę wysiłku i pieniędzy. W ostateczności nie wykluczam jednak karania tych, którzy mimo naszych wielokrotnych próśb, zlekceważą ten obowiązek. Nie po to budowaliśmy kanalizację, by nadal ścieki trafiały do szamb

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska