Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mają gdzieś zakazy

(mat)
Stop bezmyślnym kierowcom! Zarządcy osiedli przygotowują się do walki z osobami łamiącymi zakazy drogowe. Oskarżają ich o wandalizm i niszczenie dobra.

Jak wyliczył nasz Czytelnik, wczoraj na osiedlu Komunalnego Towarzystwa Budownictwa Społecznego przy ul. Batorego pomiędzy blokami stało aż 19 źle zaparkowanych aut.

Mają gdzieś zakazy

- Najgorzej jest przy ul. Zamoyskiego. Ale nie lepiej przy ulicach Anny Jagiellonki i Krasińskiego. Bloki są wręcz oblężone samochodami. A parkingi świecą pustkami. Kierowcy mają gdzieś przepisy. Parkują auta tuż za znakiem zakazu. To głupota. Często zastawiają drogę dojazdu służbom ratowniczym. Nie daj Boże, żeby coś się stało. Tragedia murowana. Ani straż pożarna, ani pogotowie nie dojedzie - mówi Czytelnik, który nie chce podawać nazwiska. Dlaczego? Boi się zemsty... kierowców-sąsiadów.
Podobnych sygnałów o lekceważeniu przepisów codziennie otrzymujemy w redakcji bardzo dużo. Ale nie tylko my. - W komendzie odbieramy po kilkadziesiąt telefonów w sprawie łamania zakazów na drogach osiedlowych. Ludzie zapominają jednak, że po zmianach w przepisach o ruchu drogowym to nie policja odpowiada za drogi wewnętrzne. To zarządcy osiedli postawili znaki zakazu. I zarządcy powinni zadbać o porządek na swoim terenie - mówi Robert Pach z komendy miejskiej policji.

Kierowcy do sądu

Powinni i, jak się dowiedzieliśmy, już zabierają się do robienia porządków. A kierowcy w związku z tym mogą się liczyć nawet z wezwaniami do sądu. - Drażni mnie bezmyślność i wandalizm. Kierowcy parkując auta w nieodpowiednich miejscach niszczą nasze mienie. Już niebawem za to zapłacą. Od dłuższego czasu wojuję z nimi. Ale teraz sięgnę po bardziej skuteczne środki - zapowiada prezes KTBS Andrzej Dobija.
Jakie to środki? Np. aparat cyfrowy, w który już wyposażono inspektora do spraw eksploatacji. Będzie on fotografował nieuczciwych kierowców. Ci, których auta będą notorycznie pojawiały się na fotografiach, będą pozywani do sądu. Za co? - Za zniszczenie chodników, trawników. Przecież naprawa i utrzymanie tego wszystkiego kosztuje. I to całkiem sporo - dodaje Dobija.
Nie wszyscy zarządcy mają zamiar ostro wziąć się za nieprzepisowych kierowców. - Pomysł prezesa KTBS może i dobry, ale nie zamierzam go naśladować. Od interweniowania jest policja - twierdzi prezes Zielonogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Henryk Skrzypczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska