Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Furtak: To nagroda dla Bobrów

Tomasz Hucał 0 68 377 02 20 [email protected]
Marcin Furtak. Ma 34 lata, córka Maja (3 lata). Uczestnik 30 wypraw jaskiniowych. Dwukrotny medalista mistrzostw Polski w technikach jaskiniowych. Od 2007 roku członek kadry narodowej. Prezes speleoklubu Bobry Żagań. W niedzielę wybrany Żaganianinem Roku 2007. Nominowani byli także Monika Górecka, Tomasz Filar, Marcin Szefner, Tadeusz Wołoszyn i Kazimierz Poprawski.
Marcin Furtak. Ma 34 lata, córka Maja (3 lata). Uczestnik 30 wypraw jaskiniowych. Dwukrotny medalista mistrzostw Polski w technikach jaskiniowych. Od 2007 roku członek kadry narodowej. Prezes speleoklubu Bobry Żagań. W niedzielę wybrany Żaganianinem Roku 2007. Nominowani byli także Monika Górecka, Tomasz Filar, Marcin Szefner, Tadeusz Wołoszyn i Kazimierz Poprawski. fot. Zbigniew Janicki
Rozmowa z Marcinem Furtakiem, który wczoraj został Żaganianinem Roku 2007

- Jest pan zaskoczony tym tytułem?- Jako osoba prywatna tak. Ale zaznaczam od dawna, że nie traktuję tego, jako nagrody, wyróżnienia dla Marcina Furtaka, tylko dla speleoklubu Bobry Żagań. A jako, że grupy, stowarzyszenia nie mogą brać udziały w tym plebiscycie, to w imieniu Bobrów, odbieram ją ja - prezes klubu. Śledziłem na łamach "Gazety Lubuskiej" przebieg plebiscytu i owszem zaskoczyła mnie sama nominacja. Ale po niej pomyślałem właśnie, że reprezentuję Bobry i teraz już wszystko może się zdarzyć, nawet wygrana.

- Za co więc Bobry otrzymały nagrodę? Jakie były wasze największe osiągnięcia w ubiegłym roku?- W 2007 roku mieliśmy swoisty finał naszych pięcioletnich przygotowań. Zeszliśmy w Austrii do jaskini o głębokości 750 metrów. Trzeba jeszcze wspomnieć o akcji, którą z koleżankami i kolegami z klubu zorganizowaliśmy wiosną 2007 roku. Był to cykl prelekcji o grotołazach i eksploracjach jaskiń oraz studni. W sumie wzięło w nim udział około 3 tysięcy młodych ludzi z powiatów żarskiego i żagańskiego. Dzieliliśmy się z młodzieżą naszymi pasjami.

- W ostatnich dwóch latach Bobry mocno zaznaczyły swoją obecność w plebiscycie. Może trzeba dopuścić do niego drużyny, grupy, czy stowarzyszenia?- Chyba nie. Wtedy nazwa Żaganianin Roku nie będzie pasowała do zasad plebiscytu.

- Czy w kolejnych latach ktoś z Bobrów znów będzie nominowany do tytułu?- Kto wie. Przed nami jeszcze dużo wyzwań i mam nadzieję dużo sukcesów. Najważniejszy cel to teraz zdobycie Korony Podziemi, czyli ośmiu najgłębszych studni na świecie. Mamy już zaliczonych siedem, m. in. w Chinach, Papu Nowej Gwinei. Do zdobycia pozostała więc już tylko jedna - w Słowenii - o głębokości 501 metrów. Podchodziliśmy do niej cztery razy. W zdobyciu przeszkadza głównie pogoda. W lecie jeszcze nikt jej nie zdobył, a i zimą nie jest łatwo. Może się zdarzyć, że na głębokości 400 metrów zdarzy się korek lodowy i po sprawie, niżej nie zejdziemy. A już w poniedziałek wyjeżdżam na wyprawę do Austrii, gdzie jest reszta moich kolegów. We wrześniu jeden z naszych klubowiczów będzie natomiast uczestniczył w wyprawie na Słowenię. I to wystarczy. Ten rok był bardzo syty. Zaliczyliśmy m. in. wyprawy do Papui Nowej Gwinei i Meksyku.

- Wielu ludzi patrząc na waszą pasję, zadaje sobie pytanie - po co tam schodzicie?- Żeby zobaczyć coś, czego inni nie widzieli. Mamy szanse odkrywać ostatnie białe plamy na mapie ziemi. Chodzenie po jaskiniach kształtuje człowieka, jego charakter. Będąc w połowie zejścia do jaskini nie możesz sobie powiedzieć "rezygnuję, schodzę z tej liny". Trzeba iść do końca w jedną lub drugą stronę.

- Dziękuję

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska