Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miało być mieszkanie a straciliśmy fortunę!

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
fotolia
- Ile utopiliśmy? W sumie 50 tysięcy - mówią Ania i Michał. A mieszkania nie mają do dziś. Kobieta, która wzięła od nich pieniądze, przekonuje, że to... nieporozumienie! Sprawę bada policja.

To miało być wspólne, wymarzone gniazdko. Ania i Michał nie mieli szans na kredyt mieszkaniowy, więc skusili się na ofertę znajomej. Katarzyna (imię fikcyjne) zaproponowała im umowę: wpłacą 25 tys. zł zaliczki, a dostaną mieszkanie na wynajem, które potem będą mogli wykupić z bonifikatą uwzględniająca pierwszą wpłatę. Mieszkanie nie byle jakie, bo od znanego w mieście dewelopera. - Razem z bliskimi wzięliśmy kredyt. 25 tysięcy na zaliczkę, 25 na sprzęt i wyposażenie. Bo wprowadzać się mieliśmy zaraz po wpłacie - opowiadała nam wczoraj załamana para.

Cały wkład dali znajomej w ratach w... 2010 r. Odbierała pieniądze, podpisując się na zwykłych kartkach A4, z adnotacją "pożyczka". Mają te kwitki. - Dziwiło nas to, ale w końcu to była koleżanka, ufaliśmy jej - denerwuje się Ania.

Więcej o całej sprawie przeczytasz w piątkowym papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska