Przez całą środę Michalina i Jolanta Matalewskie piekły placki drożdżowe i wytapiały smalec ze słoniny. A w czwartek zawiozły te smakołyki do Poznania, gdzie do soboty promowały miasto i gminę na największych w kraju targach turystycznych Tour Salon.
- Smalec ze skwarkami w ziołach to kulinarny znak firmowy naszego stowarzyszenia. Podobnie jak wypiekany przez nas placek drożdżowy ze śliwkami. To był strzał w dziesiątkę, bo cały czas nasze stoisko otaczał spory tłum łakomczuchów, których częstowałyśmy tymi smakołykami. I przy okazji zachęcałyśmy ich do wypoczynku w naszej gminie - tłumaczy J. Matalewska, która kieruje Międzychodzkim Stowarzyszeniem Agroturystycznym.
Właściciele gospodarstw agroturystycznych kusili wczasowiczów lasami i jeziorami.. - Goście mogą u nas wędkować, jeździć konno, czy pływać kajakami. Ale przede wszystkim mogą u nas odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku - zapewnia M. Matalewska.
Oprócz kulinarnych specjałów międzychodzianie zawieźli na targi foldery i gadżety reklamowe. Walory rekreacyjne miasta i gminy promowali na stoisku Wielkopolskiej Organizacji Turystycznej.
- Zapłaciliśmy za to tylko 700 złotych. Było warto, bo zainteresowanie naszą ofertą było ogromne. Międzychód zdobył już markę turystycznej stolicy i perły regionu, ale wciąż musimy inwestować w promocję. Dlatego walory turystyczne naszego miasta będziemy też reklamować na targach w Londynie i w Lipsku - zapowiada Lidia Górna z międzychodzkiego magistratu
Zwiedzających interesował m.in. skansen w Mniszkach, ośrodki wypoczynkowe i turystyka wodna na Ziemi Międzychodzkiej. Jak zaznacza J. Matalewska, większość letników przyjeżdża na wczasy z rowerami. - Tymczasem prawie w ogóle nie ma u nas szlaków rowerowych. Ani ścieżek dla rowerzystów w mieście. Trzeba w nie inwestować - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?