Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz: Fikcyjne delegacje i faktury w wodociągach

DARIUSZ BROŻEK 095 742 16 83 [email protected]
Raport zainteresował podczas ostatniej sesji radne Urszule Szyszkowską i Annę Głuszak. Obie zapewniały, że jeszcze go nie czytały.
Raport zainteresował podczas ostatniej sesji radne Urszule Szyszkowską i Annę Głuszak. Obie zapewniały, że jeszcze go nie czytały. fot. Dariusz Brożek
Dotarlismy do raportu NIK z kontroli w wodociągach. To licząca 118 stron historia marnotrawienia naszych pieniędzy. Lub raczej powieść kryminalna.

Raport to lektura dla ludzi o mocnych nerwach. Czytamy w nim m.in. o fakturach za fikcyjne remonty oraz prace budowlane prowadzone przez Międzyrzeckie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Jak ustalili inspektorzy NIK, jesienią 2005 r. podczas modernizacji wodociągu i kanalizacji w Kęszycy Leśnej spółka nie wykonała niektórych prac, ale zainkasowała za nie pieniądze od gminy. Pracownik MPWiK zeznał, że za wiedzą i na polecenie prezesa Janusza S. podpisał protokół odbioru, chociaż nie zamontowano tam rur, włazów i studni o łącznej wartości 38 tys. 737 zł.

Z raportu wynika, że lewe faktury wystawiały też firma, która na zlecenie MPWiK miała remontować instalacje wodnokanalizacyjne i obiekty należące do spółki. Robót nie wykonano, ale kasa płynęła na jej konto. Kontrolerzy ustalili również, że protokoły z przetargów sporządzano z kilkuletnim poślizgiem. Np. w dokumencie z 22 marca 2004 r. napisano, że w komisji przetargowej zasiadał pracownik, którego... zatrudniono prawie pół roku później. Teraz zeznał, że protokół sporządzono na przełomie 2007 i 2008 r

Były prezenty dla rady?

Już na wstępie raportu czytamy o nierzetelnie prowadzonej rachunkowości. Zdaniem pracowników, to prezes ustalał, jaki ma być wynik finansowy spółki, dlatego manipulowano danymi. Np. pod koniec ub.r. w ewidencji podano, że zmagazynowane materiały mają wartości 88 tys. 121 zł, choć magazyn był pusty.

Kolejne nieprawidłowości to lewe delegacje. Pracownicy zeznali, że podpisywali fikcyjne wyjazdy służbowe, ale nie zawsze dostawali za nie pieniądze. Na stronie 74 raportu czytamy ,,Według świadków (tutaj nazwiska czterech pracownic spółki) środki pieniężne pozyskane z rozliczenia fikcyjnych poleceń wyjazdu służbowego były wykorzystywane na zakup prezentów, w tym dla członków rady nadzorczej spółki, burmistrza i jego zastępców''

Prezes zeznał, że za własne pieniądze zakupił w Makro w Zielonej Górze alkohole jako prezenty dla członków rady nadzorczej, burmistrza i wiceburmistrzów. Co na to burmistrz Tadeusz Dubicki? - To bzdura, draństwo i kłamstwo - mówił nam w sobotę Dubicki, który twierdzi, że do tej pory nie zapoznał się z raportem.

Teraz prokuratorzy

Z ustaleń kontrolerów NIK wynika, że kierowniczka oczyszczalni Sylwia D. aż 22 razy podpisała listę obecności w pracy i jednocześnie rozliczyła w tym samym czasie wyjazdy służbowe na łączną kwotę ponad 5,4 tys. zł. Jakoby jeździła swoim samochodem np. do Poznania, ale pracownicy zeznali, że nie wykorzystywała swego auta do wyjazdów służbowych.

Teraz aferę w MPWIK badają prokuratorzy z Gorzowa Wlkp. Przypominamy, że w trakcie kontroli NIK pracownicy powiadomili organy ścigania o nieprawidłowościach w firmie. Miesiąc temu policja zatrzymała jej prezesa, kierowniczkę oczyszczalni oraz przedsiębiorcę spod Trzciela Janusza Ś, który wykonywał roboty na zlecenie MPWiK. Prokuratura postawiła im kilkanaście zarzutów - w tym kilka o charakterze korupcyjnym, po czym zostali aresztowani. Pisaliśmy o tym wiele razy na naszych łamach. Ostatnio 13 bm. w artykule ,,Afera w wodociągach dotarła do ratusza'', w którym jako pierwsi poinformowaliśmy, że rozpoczęła się kontrola NIK w Urzędzie Miejskim w Międzyrzeczu.

Wystąpienie będzie w sieci

Czytelnicy dopytują, kiedy i gdzie zostanie opublikowany raport NIK? Szef lubuskiej delegatury NIK Roman Furtak tłumaczy, że protokoły z kontroli nie są umieszczane w internecie. Trafi tam natomiast tzw. wystąpienie pokontrolne, które jest syntezą raportu i zawiera wnioski z kontroli.

- W poniedziałek przekażemy je nowemu prezesowi. Jeśli nie będzie zastrzeżeń, to zostanie opublikowane po tygodniu - zapowiada.

Przypominamy, że nowy prezes Daniel Gądek odmówił podpisania raportu. Tłumaczył, że dokument dotyczy spraw, kiedy nie był prezesem.
Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska