Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz: Kto na kogo zbiera haki?

Dariusz Brożek
Zbigniew Smejlis, radny SLD: - Decyzja o wygaszeniu mojego mandatu zapadła z naruszeniem prawa.
Zbigniew Smejlis, radny SLD: - Decyzja o wygaszeniu mojego mandatu zapadła z naruszeniem prawa. Dariusz Brożek
Prokuratura próbuje ustalić, kto przesłał przewodniczącemu rady powiatu sądowy wyrok w sprawie radnego Zbigniewa Smejlisa. Szczegóły w poniedziałek w "Gazecie Lubuskiej" dla Czytelników z północnej części regionu.

Przed kilkoma tygodniami radny Zbigniew Smejlis rozpalił polityczne emocje we władzach powiatu międzyrzeckiego. Teraz jego sprawą zajmuje się kilka instytucji. Sąd administracyjny i prawnicy wojewody wyjaśniają, czy może być radnym. Chodzi o to, że jesienią 2011 r. sąd umorzył warunkowo wobec niego postępowanie karne, co w praktyce oznacza uznanie winy, ale bez orzekania o karze. Na tej podstawie w marcu br. rada powiatu zdecydowała o wygaszeniu jego mandatu, o czym informowaliśmy już w "Gazecie Lubuskiej" i na naszym portalu (www.gazetalubuska.pl/miedzyrzecz).

Kolejny wątek sprawy stara się rozwikłać międzyrzecka prokuratura. Szuka funkcjonariusza, który - jak podejrzewają śledczy - bezprawnie wysłał przewodniczącemu rady Lesławowi Hołowni kopię orzeczenia. Właśnie na tej podstawie szef rady wszczął procedury, które zakończyła uchwała o wygaszeniu mandatu Smejlisa.

Jakie są wstępne ustalenia prokuratury? Co grozi funkcjonariuszowi, który przekroczył swoje uprawnienia wysyłając przewodniczącemu rady wyrok sądu?

Czytaj w poniedziałek, 6 maja, w "Gazecie Lubuskiej" dla Czytelników z północnej części regionu

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska