Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Bledzewa mają dość tirów

Beata Igielska
Mieszkańcy ul. Sportowej chcą, by policja karała piratów drogowych, a nie pouczała miejscowych, gdy zatrzymują się przed własną bramą
Mieszkańcy ul. Sportowej chcą, by policja karała piratów drogowych, a nie pouczała miejscowych, gdy zatrzymują się przed własną bramą fot. Beata Igielska
- Od pędzących tirów pękają w domach ściany - skarżą się mieszkańcy. Wkrótce ich kolejna petycja trafi do władz gminy i powiatu.

O problemach powiadomił nas Stanisław Siuda, nasz stały Czytelnik i mieszkaniec ul. Sportowej.

- Kierowcy szaleją pod naszymi oknami, chociaż jest tu ograniczenie prędkości do 40 km/h. Najgorsze są tiry, a w ogóle nie powinno ich tu być, bo przez pobliski most mogą przejeżdżać tylko pojazdy do 15 ton i z prędkością 30 km/h - mówił pan Stanisław.

Długa lista żalów

Jego sąsiedzi też mają dość hałasujących i rozpędzonych aut. Halina Battig pokazała nam petycję do władz, pod którą podpisało się już 64 mieszkańców ulic Sportowej, Szkolnej i Podgórnej.

- To już kolejne takie pismo do gminy i żadnej reakcji. Jeśli chcemy coś wyremontować w domach, potrzebujemy zgodę konserwatora zabytków. Ale gdy samochody niszczą nam ściany, nikogo to nie interesuje - mówiła rozżalona kobieta. Jej sąsiedzi dodają, że zmorą są także ciężarówki wożące bale drewna z okolicznych lasów. - Na zakręcie potrafią zahaczyć o budynek. Mieliśmy już oberwaną rynnę - mówi pani Halina.

Na długiej liście żalów są też pretensje do policji. - Na naszej ulicy jest zakaz zatrzymywania się. Jednak by wjechać na swoją posesję, trzeba wysiąść z auta i otworzyć bramę. Policja daje za to pouczenia - mówi pan Stanisław. On i jego sąsiedzi chcą, by policja częściej i skuteczniej patrolowała ulicę i by zamontowano na niej progi zwalniające. Mieszkańcy wiedzą, że to droga powiatowa, ale domagają się interwencji władz gminy.

Bo takie są przepisy

Z wójtem Leszkiem Zimnym nie udało nam się wczoraj skontaktować, gdyż był na urlopie. Jego zastępca, Wojciech Andrzejewski, przyznał, że problem zna, bo… sam mieszka na ul. Sportowej.

- Też podpisałem się pod petycją, ale pismo powinno być skierowane do powiatu jako zarządcy drogi - tłumaczył wicewójt.

O problemie rozmawialiśmy ze starostą Grzegorzem Gabryelskim. - Mieszkańcy skarżyli mi się, ale na drodze przebiegającej przez wieś chyba nie można zamontować progów zwalniających - mówił starosta. Jego zdanie potwierdził Szymon Prochera, szef zarządu dróg powiatowych w Międzyrzeczu.

- Zgodnie z przepisami, nie wolno montować takich progów na drogach przelotowych - mówił. Dodał, że zarząd dróg planuje zrobić na drodze w Bledzewie dodatkowe przejścia dla pieszych. Wkrótce wraz z inspekcją transportu drogowego przeprowadzi specjalną akcję w gminie. - Ta droga jest dobrze oznakowana. Problem w tym, że kierowcy nie przestrzegają przepisów - mówił Sz. Prochera.

Od rzeczniczki policji, sierż. Justyny Łętowskiej, dowiedzieliśmy się, że wieś jest patrolowana przez drogówkę z Międzyrzecza i Skwierzyny oraz przez dzielnicowego. Dodała ona, że komendant policji nie wie nic o zastrzeżeniach w sprawie policyjnych pouczeń dla mieszkańców.

- Policja zawsze będzie miała argument, że znak postoju stoi i trzeba go przestrzegać. Ale w odniesieniu do mieszkańców to szukanie dziury w całym. Zamiast tego niech policja łapie piratów drogowych - skwitował jeden z mieszkańców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska