"Burmistrz buduje, rada rujnuje", "Tej radzie gminy mówimy nie" czy "Pozwólcie działać burmistrzowi" - to tylko niektóre z transparentów, które przynieśli ze sobą mieszkańcy gminy Nowe Miasteczko niezadowoleni z obrotu spraw w swoim samorządzie.
Przypomnijmy: pod koniec czerwca, stosunkiem głosów dziewięć do dwóch, radni zdecydowali, że burmistrz Wiesław Szkondziak nie otrzyma absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Poszło m.in. o przydomowe oczyszczalnie, które miały powstać w ub. roku. Ich brak może skutkować cofnięciem dopłat dla rolników. Burmistrz ripostował z kolei, że czekał do 1 lipca by podpisać umowę na 75-proc. dofinansowanie, dzięki czemu gmina zaoszczędzi znaczną sumę pieniędzy.
Kilka dni później, na kolejnej sesji, ci sami radni zadali szefowi gminy kolejny cios, obniżając jego pensję z 7,5 tys. zł do niespełna 5,2 tys. zł.
Te dwa zdarzenia sprawiły, że spora grupa mieszkańców postanowiła wziąć burmistrza... w obronę. W piątek rano pod ratuszem zebrała się grupa kilkudziesięciu osób, by zaprotestować przeciwko posunięciom rady.
Więcej o sprawie przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" na terenie powiatu nowosolskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?