MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Kostrzyna nie pozwolili odjechać pijanemu kierowcy z miejsca kolizji

Krzysztof Korsak
fot. Archiwum
- Siedzimy sobie z żoną spokojnie, a tu nagle z drugiej strony domu słyszymy huk. To samochód wjechał w słup, a później w barierkę - zawiadomił nas Czytelnik z Kostrzyna. Kierowca miał 2,2 promila alkoholu we krwi. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Zdarzenie było dzisiaj po 16.20. Wydarzyło się obok restauracji Odra przy ul. Wojska Polskiego w Kostrzynie. - Kierowca musiał przejechać przez trawnik, uderzyć w słup, a później wjechać w barierkę - relacjonował nam Czytelnik o ksywie Czester. Wydarzenie działo się zaledwie 20-30 metrów od jego domu. Udało mu się zrobić sporo zdjęć.

- Zaraz na miejsce zbiegło się sporo ludzi. Kierowca chciał odjechać z miejsca zdarzenia, ale mieszkańcy zabrali mu kluczyki. Jeden z nich krzyczał o niego: "Pan jest pijany i nie ma prawa nigdzie jechać" - opowiadał nam mężczyzna.

Na szczęście nikomu nic się nie stało. - To cud, bo wczoraj, jak co tydzień, było tu wesele, a na drugi dzień zawsze organizowane są poprawiny. Tym razem na szczęście ich nie było, bo w miejscu kolizji zawsze bawią się dzieci - tłumaczył Czester.

Mężczyzna jechał seatem cordobą. We krwi miał 2,2 promila alkoholu. - W tej chwili jest zatrzymany, a jego samochód zabezpieczony. Prawdopodobnie pod wpływem alkoholu stracił panowanie nad samochodem - mówił nam mł. asp. Marek Waraksa, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Pijanemu grozi do trzech lat wiezienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska