Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Miodnicy mają już dość niebezpiecznej drogi we wsi

ZBIGNIEW JANICKI 0 68 377 02 20 [email protected]
Droga w Miodnicy należy do niebezpiecznych miejsc. Dlatego dzieci ze szkoły trzeba odprowadzać na przystanek. Na zdjęciu dzieciaków pilnuje nauczycielka Marianna Kalicińska.
Droga w Miodnicy należy do niebezpiecznych miejsc. Dlatego dzieci ze szkoły trzeba odprowadzać na przystanek. Na zdjęciu dzieciaków pilnuje nauczycielka Marianna Kalicińska. fot. Zbigniew Janicki
Ludzie twierdzą, że mieszka im się bardzo przyjemnie i wygodnie w Miodnicy. Wyjątek stanowi droga - pełna pędzących aut i bez chodnika

- Jednym minusem mieszkania tutaj jest ulica. Brakuje pobocza i zdarzają się na niej wypadki - mówi Sabina Garnek.
- Brak jest chodnika na głównej drodze, zakręty i pędzące z nadmierną prędkością tiry - wylicza Zdzisława Hrydziuszko.

- Ta droga jest bardzo ruchliwa z nieciekawą nawierzchnią i z dużą ilością ciężarówek. Od ciężkich samochodów aż się trzęsą domy. Budynki pękają - opowiada Emilia Hrydziuszko.

Dmuchają na zimne

Do tego dodajmy jeszcze, że w pobliżu drogi znajduje się szkoła podstawowa, do której chodzą miejscowe dzieci, ale także dojeżdżają uczniowie ze Starego Żagania, Pożarowa i Gorzupi. - Jednak staramy się dopilnować, żeby nie doszło do tragedii - wyjaśnia dyrektorka podstawówki Anna Kuczak, która twierdzi, ze za każdym razem drogę z autobusu do szkoły dzieci pokonują pod opieką nauczyciela. - Uczniowie pilnowani są, aż do momentu kiedy wejdą do autobusu - dodaje dyrektorka.

Oprócz pilnowania, szkoła wraz policją zajmuje się prewencją. - Realizujemy program edukacyjno - wychowawczy "Lupo" - mówi A. Kuczak, która zadowolona jest z pomocy dzielnicowego Arkadiusza Bąblińskiego. Od tego roku nawet dzieci z "zerówki" mogą wiele dowiedzieć się o bezpiecznym zachowaniu na drodze, dostają m.in. ulotki, kalendarzyki, opaski odblaskowe i specjalne kamizelki.

Będą remonty

- Najpilniejsza potrzebą jest jednak chodnik, żeby było bezpieczniej przy ulicy - podkreśla mieszkanka Miodnicy Janina Furtak.

Ludzie podkreślają, że niebezpiecznie jest przy całej drodze z Żagania do Nowogrodu Bobrzańskiego. Co na to Zarządu Dróg Wojewódzkich? Dowiedzieliśmy się, że planowana jest inwestycja na kilka milionów złotych.

- Przetarg już został rozstrzygnięty - wyjaśnia zastępca dyrektora ds. technicznych ZDW Ewa Staruch i dodaje, że prace drogowe ruszą w tym roku. Drogowcy zadbają o 5 km nawierzchni pomiędzy Nowogrodem Bobrzańskim i Gorzupią, a także pomiędzy Gorzupią i Miodnicą. W przyszłym roku planowane są prace na 5,5 km pomiędzy Pożarowem i Żaganiem. - Natomiast do 2010 ma być rozwiązany problem z nawierzchnią i chodnikami w Miodnicy - obiecała dyrektor E. Staruch.

Walczymy o bezpieczne drogi

Naszą akcję ,,Bezpieczne drogi'' patronatem objął komendant lubuskiej policji. Wszyscy wiemy, jak jeździ się po naszym regionie. Spróbujmy więc razem poprawić bezpieczeństwo na lubuskich drogach. Dość już tragedii! Jeśli znasz miejsce, w którym trzeba ograniczyć prędkość, postawić znak ostrzegawczy albo fotoradar, zawiadom o tym ,,Gazetę Lubuską. Zgłoś też informację o niebezpiecznych przejściach przed szkołami. Szczególnie apelujemy do rodziców, którzy najlepiej wiedząc do której szkoły wiedzie niebezpieczna droga. Wasze uwagi przekażemy policji i drogowcom. Nasze drogi muszą być bezpieczniejsze.
Piszcie na e-mail: [email protected] dzwońcie do dziennikarzy:

  • Aleksandry Łuczyńskiej, tel. 0 68 363 44 99
  • Tomasza Hucała, tel. 0 68 377 02 20

  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska