Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Wyszanowa pod Międzyrzeczem czekają na chodnik

Dariusz Brożek
- Po deszczach mieszkańcy chodzą po błocie, bo nie możemy się doczekać obiecanego chodnika - narzeka Ireneusz Jarnut, sołtys Wyszanowa.
- Po deszczach mieszkańcy chodzą po błocie, bo nie możemy się doczekać obiecanego chodnika - narzeka Ireneusz Jarnut, sołtys Wyszanowa. fot. Dariusz Brożek
Mieszkańcy Wyszanowa są oburzeni, że w budżecie powiatu nie ujęto pieniędzy na budowę chodnika przy głównym skrzyżowaniu w ich wsi. Od lat obiecują im to władze powiatu.

O chodnik mieszkańcy walczą już od pięciu lat. Sołtys Ireneusz Jarnut twierdzi, że jesienią ub.r. starosta Grzegorz Gabryelski obiecał rychłe rozpoczęcie inwestycji. Okazało się jednak, że wbrew tym zapowiedziom, nie uwzględniono jej w tegorocznym budżecie. Na ostatniej sesji zapytał o to radny Krzysztof Marzec. Dlaczego chodnik "wypadł" z budżetu?

- Takie inwestycje realizujemy wspólnie z lokalnymi samorządami. Władze Międzyrzecza nie zabezpieczyły pieniędzy na chodnik, dlatego nie ujęliśmy go w budżecie - tłumaczy starosta.

Po deszczach mieszkańcy muszą taplać się w błocie na poboczu, albo ryzykują życiem, idąc drogą. Dlatego sprawa jest dla nich bardzo ważna. Tymczasem dokumentacja chodnika jest gotowa, kosztorys oszacowano na około 75 rys. zł. Wiceburmistrz Leszek Rybka zapewnia, że gmina nie zrezygnowała z tej inwestycji. - Potrzebne na nią pieniądze zabezpieczymy w przyszłorocznym budżecie, a być może znajdziemy je jeszcze w tym roku - deklaruje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska