W Głogowie, Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim jest podobnie. Ceny spadły, ale tylko nieznacznie. - Z ceny bardziej schodzą tylko ci, którzy muszą sprzedać - tłumaczą pośrednicy.
Mieszkanie 64 m kw. na głogowskim osiedlu Kopernika można było nabyć już za 160 tys. zł. Takich cen w tym mieście nie było dawno. Zainteresowanie też jest mniejsze. - Na niektóre lokale musimy ogłaszać przetargi po kilka razy - mówi Adam Borysiewicz z głogowskiej spółdzielni mieszkaniowej Nadodrze. - A ceny są bardzo atrakcyjne. Za mieszkania do remontu, w wieżowcu oczekujemy 2,4 tys. zł. Na przykład lokal w dobrym stanie na Piastowie można kupić już po 2,8 tys. zł. To ceny wywoławcze na przetargach.
Czekają na lepsze czasy
Jak przyznają w biurze obrotu nieruchomościami ZAF w Głogowie ceny spadły w stosunku do ubiegłego roku. - Jeśli ktoś liczył, że dostanie 3,5 tys. zł za metr, to może się spodziewać 3, a nawet mniej - twierdzi pośredniczka. - Ale dzięki temu, że ceny spadły, obserwujemy nieco większy ruch, niż w ostatnich miesiącach.
Pośrednicy twierdzą, że na rynku wtórnym łatwiej coś sprzedać i kupić. Szczególnie w nowszym budownictwie. - Klienci chętnie kupują mieszkania na ul. Botanicznej, Strumykowej czy osiedlu Zacisze - wyjaśnia przedstawiciel biura Zachód z Zielonej Góry. - Ludzie wolą wejść i mieszkać, bez konieczności robienia remontów.
W tej okolicy trzeba zapłacić około 4 tys. zł.
Gorzowianie czekają. - Zainteresowanie jest - twierdzi jeden z pośredników Ewa Stróżniak. - Ale do transakcji dochodzi rzadko. Wszystko przez to, że banki nie udzielają już tak chętnie kredytów. A nie wszyscy mają 20 proc. wkładu własnego, których wymagają.
Ale mimo tego, ceny nie spadają. - Obniżają je ci, którzy muszą sprzedać - dodaje A. Stróżniak. - Reszta wyczekuje na lepsze czasy.
Jak przekonuje pośredniczka, ceny są przyzwoite. Na Górczynie trzymają się w granicach 3 - 3,8 tys. zł za m kw.
Gorzej z nowymi
Deweloperzy także czekają. - Wyczekują i kupujący i sprzedający - twierdzi Janusz Piechocki. - Bo nasz głogowski rynek jest chłonny, choć nie należy się spodziewać, że ceny będą takie same, jak jeszcze w ubiegłym roku. Wszyscy przyglądamy się, jak rozwija się sytuacja.
Dlatego on sam wstrzymał się z realizacją niektórych inwestycji, które wcześniej planował. Pozytywem jest to, że zainteresowanie nie spada. Tylko do transakcji nie dochodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?