Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mimo dużych długów szpital chce się rozwijać

Marcin Hostyński
- Gdyby tylko ktoś chciał nam zabrać ten dług - marzy dyrektor żagańskiego szpitala Zdzisław Pawłowski.
- Gdyby tylko ktoś chciał nam zabrać ten dług - marzy dyrektor żagańskiego szpitala Zdzisław Pawłowski. fot. Marcin Hostyński
Szpital powiatowy planuje rozwój oddziału pulmunologicznego i powstanie rehabilitacji. Dyrektor lecznicy przyznaje, że największym problemem placówki jest zadłużenie. Dziś wynosi ono ok. 16 mln zł.

Jak przytłaczająca większość szpitali w Polsce, także żagańska placówka jest zadłużona. Ten dług na dziś to ok. 16 mln zł. Kontrakty, które proponuje Narodowy Fundusz Zdrowia są w stanie zaspokoić bieżące potrzeby szpitala, lecz brakuje pieniędzy na regulowanie długów które powstały w latach ubiegłych.

Radni dadzą pieniądze

- Jeżeli ktokolwiek zabrałby ten dług, czy to miałoby być państwo, czy ktoś inny, to damy sobie radę. Obojętnie w jakiej formule prawnej szpital by wtedy działał - podkreśla dyrektor żagańskiej lecznicy powiatowej Zdzisław Pawłowski.
Mimo zadłużenia placówka ma plany rozwoju. Dyrektor Pawłowski zapowiada, że ważny jest rozwój oddziałów pulmonologii i rehabilitacji. - Oddział pulmonologiczny jest niezbędny na terenie południa województwa. Na rehabilitację także jest duże zapotrzebowanie - tłumaczy. - Pacjent po zabiegu chirurgicznym musi teraz oczekiwać na rehabilitację od pół roku do roku, lub nawet dłużej. A szybki powrót pacjenta do normalnego funkcjonowania może zapewnić tylko szybka rehabilitacja - dodaje.
Ostatnio pojawiła się także szansa na powstanie oddziału intensywnej opieki medycznej (OIOM) w powiatowym szpitalu. Radni przeznaczyli w tegorocznym budżecie na ten cel ok. 2 mln złotych.

Szybciej do kardiologa

Jak podkreśla Z. Pawłowski zmniejszają się też kolejki do specjalistów w szpitalnych przychodniach.- Najdłuższe kolejki są wciąż do pulmunologa - informuje dyrektor.
Aby dostać się do poradni "K" trzeba czekać w kolejce około dwóch tygodni. W ciągu dnia przyjmowanych jest średnio trzydziestu pacjentów. Podobnie sprawa wygląda w przypadku wizyty u ortopedy. - Poradnia chirurgiczna natomiast obsługuje pacjentów na bieżąco - zapewnia Z. Pawłowski.
W przypadku gdy lekarz wypisze nam skierowanie do kardiologa również musimy odczekać dwa tygodnie. - Tu jednak udało nam się skrócić czas oczekiwania w porównaniu z poprzednim rokiem - informuje Z. Pawłowski.
Dość długo trzeba oczekiwać na wizytę w poradni pulmonologicznej dla dorosłych (do dwóch miesięcy), do urologa (też około dwóch miesięcy) i do poradni onkologicznej (do półtora miesiąca).
Rozmawialiśmy z szefem szpitala, ale zapytaliśmy także mieszkańców, jak oni to widzą. - Obsługa jest tu na niezłym poziomie. A na wizytę u specjalisty nie trzeba zbyt długo czekać 0- opowiada nam Małgorzata Kosicka.
Są jednak fachowcy, do których trzeba ustawić się w kolejkę. - Do laryngologa natychmiast można się dostać, do okulisty również. Natomiast na wizytę u urologa trzeba czekać od miesiąca do sześciu tygodni - mówi nam Antoni Mrożek. - Kiedyś urolog przyjeżdżał dwa razy w tygodniu, a teraz pojawia się tylko raz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska