Minister Gowin odwiedził Krosno Odrz. Nie uniknął pytań o embriony

- To moja trzecia wizyta tutaj. Przyjeżdżałem, wierząc, że w Krosno Odrzańskie można tchnąć nowego ducha. I to się udało - stwierdził.

Auli szkoły muzycznej, w której zorganizowano spotkanie, mieszkańcy nie wypełnili po brzegi. Choć ministra przywitano owacją na stojąco, później z sali posypało się kilka trudnych pytań. Dopytywano o podwyżki dla pracowników prowincjonalnych sądów, o wydłużenie wieku emerytalnego, a dokładniej, dlaczego tak długo trwa rozpatrywanie skargi na tę ustawę w trybunale konstytucyjnym, dopytywano o głodowe emerytury...

Na spotkaniu z dziennikarzami minister Gowin odniósł się do szeroko komentowanej w ostatnich dniach sprawy embrionów. - Jeżeli nad czymś ubolewam, to jedynie nad tym, że moje słowa mogły być, wbrew moim intencjom, ocenione jako zarzut pod adresem regulacji niemieckich (w sprawie zarodków - dop. red.) - wyjaśniał Gowin. - Chcę podkreślić raz jeszcze, że te regulacje powinny dla nas, w Polsce, być źródłem inspiracji, chociaż ja uważam, że, w przeciwieństwie do Niemiec, u nas powinno być całkowicie zakazane prowadzenie eksperymentów naukowych na zarodkach.

Mówiąc o intencjach swojej wypowiedzi sprzed kilku dni Gowin wskazał na fakt, że w 24 lata od odzyskania niepodległości nie dorobiliśmy się w Polsce jakichkolwiek przepisów, dotyczących sfery bioetycznej. Efekt? - W Polsce można zrobić z ludzkimi zarodkami wszystko - wyjaśniał minister, wspominając o eksperymentach prowadzonych na zarodkach, mogących często prowadzić do ich śmierci. - Trzeba wreszcie zdobyć się na odwagę uchwalenia uchwały bioetycznej. W mojej uchwale bioetycznej zaproponowałem zakaz prowadzenia eksperymentów na ludzkich embrionach. Chcę też powiedzieć, że rząd przygotowuje się do ratyfikacji konwencji bioetycznej. Dzięki ratyfikacji zakazane by były takie praktyki, jak niszczenie embrionów, czy handel nimi.

Minister dodał również, że, jeśli będzie taka możliwość, wyjaśni premierowi szerzej treść wypowiedzi, która obiegła w ostatnich dniach media.

Odnośnie pytań o stanowisko premiera, Gowin odpowiedział: - Każdy minister, każdego dnia jest do dyspozycji premiera. Każdą decyzję pana premiera przyjmę ze spokojem. Na pewno trzeba wyważyć, co jest istotniejsze. Czy istotniejsza jest chociażby głęboka zmiana, jaką jest uchwalenie ustawy deregulacyjnej w ostatni piątek. Czy istotniejsze jest to, że Polska w ubiegłym roku, w dużej mierze za sprawą moich działań, uznana została za światowego lidera, jeśli chodzi o tempo poprawy warunków do prowadzenia działalności gospodarczej. Czy też istotniejsza jest moja wypowiedź, która, nad czym ubolewam, budzi kontrowersje.

Nad podjęciem ewentualnych kroków prawnych, minister, jak zadeklarował, będzie się nadal zastanawiał. Kwitując, wyliczył te właściwe problemy, z jakimi borykają się Polacy: służba zdrowia, emerytury, brak pracy. - Na tych problemach się koncentruję, będę starał się te problemy rozwiązywać, niezależnie od tego, czy jako minister, czy jako zwykły poseł.

J. Gowin do Krosna Odrz. zajechał na zaproszenie burmistrza Marka Cebuli. Był to pierwszy przystanek ministra w tournee po województwie lubuskim. W czwartek Gowin gościł będzie na otwarciu sądu w Słubicach. Być może odwiedzi też Międzyrzecz.

Oferty pracy z Twojego regionu