"Mistrz kierownicy" z Kostrzyna. Tak się kończy wyprzedzanie na zakręcie [WIDEO]
To nagranie w ostatnich dniach zdobyło wśród mieszkańców Kostrzyna nad Odrą dużą popularność. Jeden z kierowców nagrał wyczyny innego użytkownika drogi. Kierowca srebrnego audi chciał wyprzedzić ciężarówkę na zakręcie. Problem w tym, że z naprzeciwka nadjechał kolejny tir. Szarża kierowcy audi skończyła się w rowie. Po wszystkim, pewnie ze wstydu, kierowca odjechał... do lasu.
Autor nagrania: internauta Deeuss
Nagranie wykonano na ul. Narutowicza w Kostrzynie nad Odrą pomiędzy Rondem Woodstock, a przejazdem kolejowym w okolicy szpitala. Widać na nim datę 8 listopada. Jeden z kierowców miał zamontowaną w samochodzie kamerę, dzięki czemu uwiecznił wyczyny osoby, prowadzącej audi. Kilka samochodów jechało w stronę szpitala. Kierowca audi chciał wyprzedzić jadącą przed nim osobówkę i samochód ciężarowy. Manewr wykonał na łuku drogi. Z uwagi na remont nawierzchni nie wszędzie widzimy oznakowanie poziome. W miejscach, gdzie na asfalcie została farba, widać linię przerywaną.
Niemniej jednak już w czasie wyprzedzania ciężarówki z naprzeciwka nadjechał kolejny tir. Kierowca audi, chcąc uniknąć czołowego zdarzenia, zjechał do rowu. Wszystkie samochody niemal się zatrzymały. Na szczęście nikt nie ucierpiał, audi samo wyjechało z pobocza z powrotem na drogę. Sto metrów dalej okazało się, że kierowca spieszył się niepotrzebnie, ponieważ zamknięty był przejazd kolejowy. - Chyba ze wstydu skręcił do lasu, nie chciał stać wśród kierowców, którzy widzieli, co wyprawiał na drodze - mówi jeden z naszych Czytelników.
Przeczytaj też: Pirat drogowy w Kostrzynie nad Odrą ma gdzieś czerwone światło na skrzyżowaniu [WIDEO]
Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK. Pościg i zatrzymanie 37-latka w Krzeszycach. Mężczyzna kierowcał kradzionym autem
"Mistrz kierownicy" z Kostrzyna. Tak się kończy wyprzedzanie na zakręcie [WIDEO]
To nagranie w ostatnich dniach zdobyło wśród mieszkańców Kostrzyna nad Odrą dużą popularność. Jeden z kierowców nagrał wyczyny innego użytkownika drogi. Kierowca srebrnego audi chciał wyprzedzić ciężarówkę na zakręcie. Problem w tym, że z naprzeciwka nadjechał kolejny tir. Szarża kierowcy audi skończyła się w rowie. Po wszystkim, pewnie ze wstydu, kierowca odjechał... do lasu.
Autor nagrania: internauta Deeuss
Nagranie wykonano na ul. Narutowicza w Kostrzynie nad Odrą pomiędzy Rondem Woodstock, a przejazdem kolejowym w okolicy szpitala. Widać na nim datę 8 listopada. Jeden z kierowców miał zamontowaną w samochodzie kamerę, dzięki czemu uwiecznił wyczyny osoby, prowadzącej audi. Kilka samochodów jechało w stronę szpitala. Kierowca audi chciał wyprzedzić jadącą przed nim osobówkę i samochód ciężarowy. Manewr wykonał na łuku drogi. Z uwagi na remont nawierzchni nie wszędzie widzimy oznakowanie poziome. W miejscach, gdzie na asfalcie została farba, widać linię przerywaną.
Niemniej jednak już w czasie wyprzedzania ciężarówki z naprzeciwka nadjechał kolejny tir. Kierowca audi, chcąc uniknąć czołowego zdarzenia, zjechał do rowu. Wszystkie samochody niemal się zatrzymały. Na szczęście nikt nie ucierpiał, audi samo wyjechało z pobocza z powrotem na drogę. Sto metrów dalej okazało się, że kierowca spieszył się niepotrzebnie, ponieważ zamknięty był przejazd kolejowy. - Chyba ze wstydu skręcił do lasu, nie chciał stać wśród kierowców, którzy widzieli, co wyprawiał na drodze - mówi jeden z naszych Czytelników.
Przeczytaj też: Pirat drogowy w Kostrzynie nad Odrą ma gdzieś czerwone światło na skrzyżowaniu [WIDEO]
Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK. Pościg i zatrzymanie 37-latka w Krzeszycach. Mężczyzna kierowcał kradzionym autem
"Mistrz kierownicy" z Kostrzyna. Tak się kończy wyprzedzanie na zakręcie [WIDEO]
To nagranie w ostatnich dniach zdobyło wśród mieszkańców Kostrzyna nad Odrą dużą popularność. Jeden z kierowców nagrał wyczyny innego użytkownika drogi. Kierowca srebrnego audi chciał wyprzedzić ciężarówkę na zakręcie. Problem w tym, że z naprzeciwka nadjechał kolejny tir. Szarża kierowcy audi skończyła się w rowie. Po wszystkim, pewnie ze wstydu, kierowca odjechał... do lasu.
Autor nagrania: internauta Deeuss
Nagranie wykonano na ul. Narutowicza w Kostrzynie nad Odrą pomiędzy Rondem Woodstock, a przejazdem kolejowym w okolicy szpitala. Widać na nim datę 8 listopada. Jeden z kierowców miał zamontowaną w samochodzie kamerę, dzięki czemu uwiecznił wyczyny osoby, prowadzącej audi. Kilka samochodów jechało w stronę szpitala. Kierowca audi chciał wyprzedzić jadącą przed nim osobówkę i samochód ciężarowy. Manewr wykonał na łuku drogi. Z uwagi na remont nawierzchni nie wszędzie widzimy oznakowanie poziome. W miejscach, gdzie na asfalcie została farba, widać linię przerywaną.
Niemniej jednak już w czasie wyprzedzania ciężarówki z naprzeciwka nadjechał kolejny tir. Kierowca audi, chcąc uniknąć czołowego zdarzenia, zjechał do rowu. Wszystkie samochody niemal się zatrzymały. Na szczęście nikt nie ucierpiał, audi samo wyjechało z pobocza z powrotem na drogę. Sto metrów dalej okazało się, że kierowca spieszył się niepotrzebnie, ponieważ zamknięty był przejazd kolejowy. - Chyba ze wstydu skręcił do lasu, nie chciał stać wśród kierowców, którzy widzieli, co wyprawiał na drodze - mówi jeden z naszych Czytelników.
Przeczytaj też: Pirat drogowy w Kostrzynie nad Odrą ma gdzieś czerwone światło na skrzyżowaniu [WIDEO]
Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK. Pościg i zatrzymanie 37-latka w Krzeszycach. Mężczyzna kierowcał kradzionym autem
"Mistrz kierownicy" z Kostrzyna. Tak się kończy wyprzedzanie na zakręcie [WIDEO]
To nagranie w ostatnich dniach zdobyło wśród mieszkańców Kostrzyna nad Odrą dużą popularność. Jeden z kierowców nagrał wyczyny innego użytkownika drogi. Kierowca srebrnego audi chciał wyprzedzić ciężarówkę na zakręcie. Problem w tym, że z naprzeciwka nadjechał kolejny tir. Szarża kierowcy audi skończyła się w rowie. Po wszystkim, pewnie ze wstydu, kierowca odjechał... do lasu.
Autor nagrania: internauta Deeuss
Nagranie wykonano na ul. Narutowicza w Kostrzynie nad Odrą pomiędzy Rondem Woodstock, a przejazdem kolejowym w okolicy szpitala. Widać na nim datę 8 listopada. Jeden z kierowców miał zamontowaną w samochodzie kamerę, dzięki czemu uwiecznił wyczyny osoby, prowadzącej audi. Kilka samochodów jechało w stronę szpitala. Kierowca audi chciał wyprzedzić jadącą przed nim osobówkę i samochód ciężarowy. Manewr wykonał na łuku drogi. Z uwagi na remont nawierzchni nie wszędzie widzimy oznakowanie poziome. W miejscach, gdzie na asfalcie została farba, widać linię przerywaną.
Niemniej jednak już w czasie wyprzedzania ciężarówki z naprzeciwka nadjechał kolejny tir. Kierowca audi, chcąc uniknąć czołowego zdarzenia, zjechał do rowu. Wszystkie samochody niemal się zatrzymały. Na szczęście nikt nie ucierpiał, audi samo wyjechało z pobocza z powrotem na drogę. Sto metrów dalej okazało się, że kierowca spieszył się niepotrzebnie, ponieważ zamknięty był przejazd kolejowy. - Chyba ze wstydu skręcił do lasu, nie chciał stać wśród kierowców, którzy widzieli, co wyprawiał na drodze - mówi jeden z naszych Czytelników.
Przeczytaj też: Pirat drogowy w Kostrzynie nad Odrą ma gdzieś czerwone światło na skrzyżowaniu [WIDEO]
Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK. Pościg i zatrzymanie 37-latka w Krzeszycach. Mężczyzna kierowcał kradzionym autem