Boisko piłkarskie w Kalsku to miejsce wielu lokalnych imprez. Tym razem organizatorzy przygotowali dla dzieci i dorosłych animacje, gry z nagrodami, zabawy, pokazy, warsztaty oraz koncerty.
Nie tylko rzut moherowym beretem, atrakcji na festynie w Kalsku było wiele
Przeprowadzona został również zbiórka środków na wsparcie akcji pn. Wybuduj z nami studnię w Tanzanii. Impreza podobnie jak w roku ubiegłym ściągnęła setki zainteresowanych. Organizatorzy przygotowali atrakcje dla całych rodzin, gdzie każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Na najmłodszych czekały: dmuchany plac zabaw, zjeżdżalnie, malowanie twarzy oraz gry i zabawy, a także stanowiska sportowe i stoiska gastronomiczne. Uczestnicy wydarzenia mieli także możliwość wzięcia udziału w koncertach m.in. zespołu "Tramwaj numer 6" oraz kalskiego kabaretu "Popelyna".
Jak rzucali moherowym beretem panie i panowie?
Jednak najwięcej emocji wzbudziły mistrzostwa w rzucie moherowym beretem. Turniej został podzielony na dwie kategorie, dla pań i panów. Berety latały bardzo daleko, jednak wyśrubowany kilka lat temu rekord 35,71 m nie został pobity. Wśród kobiet zawody wygrała pani Katarzyna, rzucając moherem na odległość 21,14 m. Drugie miejsce zajęła pani Sylwia rzutem na odległość 21,13, tym samym przegrywając ze zwyciężczynią o 1 cm, a miejsce trzecie zdobyła pani Ania rzucając beret na odległość 20,13 m. Znacznie dłuższe rzuty wykonywali mężczyźni. Rzutem na odległość 27,47 m zwyciężył pan Piotr, drugie miejsce rzutem 25,90 zajął pan Darek, trzecie miejsce zdobył pan Przemysław z odległością 25,02 m. Zwycięzcy otrzymali puchary oraz atrakcyjne nagrody. Festyn zakończył się zabawą taneczną.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?