Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Modelarstwo - sport, sztuka czy hobby?

Aleksandra Szczeciak [email protected]
18-letni Michał Rumiński z Torunia i jego maszyny
18-letni Michał Rumiński z Torunia i jego maszyny Tomasz Gawałkiewicz
To sport dla wybranych. Oprócz pasji potrzebne są też pieniądze. Samolot wykonany z włókien kompozytowych kosztuje około ośmiu tysięcy złotych.

Niektórzy twierdzą, że modelarstwo jest sztuką. Dla ludzi, którzy pojawili na lotnisku w Przylepie walczyli w zawodach "European Acro Cup F3M" na pewno jest również pasją i sposobem na życie. Zainteresowanie tym niszowym sportem zazwyczaj można określić, jako hobby, które przechodzi z pokolenia na pokolenie. Tak jest między innymi w przypadku Janusza i Michała Rumińskich z Torunia. Syn Michał, dzięki ojcu już od szóstego roku życia interesuje się lotnictwem i modelarstwem. Ten 18- letni zawodnik ma na swoim koniec już spore sukcesy. W zeszłym roku zdobył Puchar Europy w klasie F3M national. F3M to zawody największych modeli, tzw. gigantów, o wymiarach powyżej 2,2 m, w praktyce modele te mają rozpiętość skrzydeł do 3,6 metra i dopuszczalną wagę do 20 kg. Klasa ta dzieli się na dwie podkategorie: national i international. National to wstępna, łatwiejsza. Przeznaczona dla początkujących. Wygrany w klasyfikacji generalnej jest zobowiązany startować w przyszłym roku w kategorii najwyższej, czyli international.

Modelarstwo to nie jest sport dla wybranych. Oprócz pasji ważne są też pieniądze. Model wykonany z włókien kompozytowych kosztuje około osiem tysięcy złotych. Trzeba go obrobić, zmontować, dołożyć silnik. Cena modelu z wyposażeniem to nawet 22 tys., aby został starannie wykonany i dopracowany potrzeba na to nawet do miesiąca czasu. Na szczęście samoloty bardzo rzadko ulegają awariom. Standardowy okaz napędzany jest silnikiem spalinowym o pojemności do 180 ccm i mocy 18 KM. Są one w stanie osiągnąć prędkość 100-130 kilometrów na godzinę. Figury, które kończą u szczytu są wykonywane do wysokości 600 metrów. Mogą też zawisnąć na samym śmigle zaledwie pół metra nad ziemią.

Dobry model to jedno, natomiast ważne jest, kto za tobą stoi. To to tak zwany podpowiadacz, który podczas konkurencji nieznanej stoi za plecami pilota i mówi, jakie ewolucje ma wykonywać. Jej sednem, jest to, że zawodnicy na godzinę przed startem otrzymują wykaz figur, które muszą wykonać w powietrzu. Z racji tego, że jest ich tak wiele stoi za nimi zaufana osoba, która hasłami określa kolejne akrobacje.

- To jakby przyjaciel, któremu ufasz. Patrzy jaką wariację aktualnie wykonujesz, mówi co dalej. Dlatego tak ważne jest zrozumienie i wypracowanie swoistego kodu, w jakim się porozumiewamy - określił podpowiadacza zawodnik Aeroklubu Szczecińskiego Rafał Nestorowicz.

Oprócz pieniędzy i sporej ilości czasu, jakie trzeba poświecić na to elitarne hobby, potrzebne są jeszcze odpowiednie predyspozycje. Pilot musi być bardzo odporny na stres, jak w każdym sporcie. Tutaj dochodzi fakt, że samoloty są drogie a jedno złe posunięcie może spowodować kraksę. Stres to nie wszystko, oprócz tego niezwykle ważne są zdolności manualne, psychotechniczne, trzeba poznać technikę latania. Pilot musi orientować się w fizyce, przydaje się też chemia. Zazwyczaj zaczyna się od małych modeli, żeby poznać zasady, wtedy porażki nie są tak dotkliwe finansowo a z biegiem czasu rozwija się skrzydła do wielkości tych właśnie gigantów - dodaje Janusz Rumiński.

- W tym roku poziom zdecydowanie poszedł w górę. Przyjechało sporo zawodników z Polski i zagranicy. Szkoda, że nie ma żadnego reprezentanta województwa lubuskiego, ale myślę, że to kwestia czasu - powiedział jeden z sędziów Zygmunt Janecki z Zielonej Góry.

Najbardziej widowiskowa okazała się konkurencja "Free - style", akrobacje wykonywane w rytm muzyki z efektami dymnymi w różnych kolorach przyciągnęły najwięcej widzów. Publiczność była zachwycona. - To były świetnie przygotowane zawody. Z rozmachem. Bywam na różnych imprezach, ale jestem naprawdę pod wrażeniem tego, co zobaczyłem w Zielonej Górze - podsumował zwycięzca w kategorii international - 21-letni Austriak Wolfgang Krahofer.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska