Do tragedii doszło nocą z 3 na 4 grudnia ub.r. w Żaganiu. Ustalono, że pokrzywdzony i oskarżony pili alkohol w domu sprawcy mordu. Po jaki czasie dołączył do nich ojciec 27-latka. Po wypiciu kilku kieliszków wódki poszedł spać.
Oskarżony chciał dalej pić. Dał mężczyźnie kwotę 20 zł. Powiedział, żeby kupił dwie butelki rozcieńczonego spirytusu. Po jego powrocie i wypiciu alkoholu oskarżony zażądał, żeby mężczyzna wyszedł z mieszkania.
Mocno pijany kompan bełkotał. Nie był w stanie o własnych siłach wyjść z mieszkania. To zdenerwowało 27-latka, który z dużą siłą popchnął pokrzywdzonego do przedpokoju. Mężczyzna upadł. Wtedy 27-latek zaczął kopać i bić leżącego na podłodze pijanego mężczyznę.
Bijąc nadal żądał, żeby ten wyszedł z mieszania. Ponieważ leżący nie reagował, oskarżony chwycił drewniany stojak na kwiaty i nim zaczął uderzać leżącego. Ciosy zadawał celując w głowę i kark. Bił ofiarę tak długo, aż przestała wydobywać z siebie jakiekolwiek dźwięki.
Z powodu poważnych obrażeń głowy mężczyzna zmarł.
Sprawca został tymczasowo aresztowany. Prokurator Rejonowy w Żaganiu skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 27-letniemu mężczyźnie. Grozi mu kara od ośmiu do 25 lat więzienia albo nawet dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?