Początkowo dyrekcja Muzeum Twierdzy Kostrzyn chciała iść przewodnikom na rękę. Gdy cztery lata temu wprowadzano regulamin zwiedzania starówki, zawarto w nim zapis, że grupy zorganizowane oprowadzać po zabytkowym terenie mogą nie tylko pracownicy muzeum. Po zapłaceniu stosownej opłaty, mogli to robić również przewodnicy z zewnątrz. - Po pierwsze muzeum było w fazie reorganizacji. Istniało ryzyko, że będziemy mieli za małe możliwości kadrowe, żeby obsłużyć wszystkie grupy zorganizowane. Poza tym starówka przez lata była ogólnodostępna, nie chcieliśmy tego zmieniać od razu - mówi Ryszard Skałba, dyrektor Muzeum Twierdzy Kostrzyn.
Większość przewodników stosowała się do przepisów. Ale nie wszyscy. Niemiecki przedsiębiorca prowadzący swój biznes w Polsce - Klaus Ahrendt uważa, że opłaty od przewodników pobierano bezprawnie i konsekwentnie odmawiał ich płacenia. Bywało, że w obecności turystów musiała interweniować policja.
Więcej o sprawie przeczytasz w czwartek, 23 kwietnia, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?