Na dworcach w Zwierzynie i Starym Kurowie staną europejskie tablice?

Jest to polsko - niemiecki projekt, który ma ożywić tzw. Kolej Wschodnią, która w przyszłości ma łączyć m. in. Gorzów, Drezdenko, Zwierzyn (właściwa nazwa stacji Strzelce - Wschód) i Stare Kurowo z Berlinem. W projekcie ma wziąć udział łącznie 30 dworców: 16 po stronie niemieckiej i 14 po polskiej.

- Chcemy ożywić nasz region, aby dworce na nowo stawały się centrami miejscowości - tłumaczy Karl - Heinz Boban, prezes Wspólnoty Interesów Linia Kolejowa Berlin - Gorzów. - Idea jest taka, aby od miejscowości pod Berlinem, po przez Kostrzyn Stare Kurowo aż do Drezdenka był identyczny system informacji turystycznej - dodaje.

Przy każdej stacji staną identyczne tablice z trzema rozłożonymi podwójnymi planszami. Na jednej będzie informacja o historii Kolei Wschodniej, na drugiej informacja o danym dworcu, a pozostałe cztery będą zarezerwowane dla miasta lub gminy. Informacje będą zapisane w trzech językach: polskim, niemieckim i angielskim. - Np. po stronie niemieckiej najpierw będzie zapis po niemiecku, a po stronie polskiej na pierwszym miejscu po polsku - precyzuje koordynator polskiej części projektu Jacek Jeremicz, dyrektor wydziału integracji europejskiej w Urzędzie Miasta w Gorzowie.

Prace nad projektem rozpoczęły się w 2006 roku. Do końca marca został zamknięty pierwszy jego etap. Najprawdopodobniej w czerwcu okaże się czy projekt dostanie (całość szacowana jest na ok. 750 tys. euro) 85 - procentowe dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Pozostałe 15 proc. wykłada poszczególny samorząd.

Jako jedna z pierwszych do niego przystąpiła gmina Zwierzyn, a ostatnia, bo pod koniec marca Stare Kurowo. - To dla nas spora szansa, dlatego chcieliśmy jak najszybciej brać w tym udział - cieszy się wójt Zwierzyna Eugeniusz Krzyżanowski. Czemu Gmina Stare Kurowo podjęła decyzję "za pięć dwunasta"?

- Mamy strasznie brzydki dworzec, on należy do PKP, więc na remont nawet nie liczymy. I to ma być naszą europejską wizytówką? - pyta rozbrajająco wójt Starego Kurowa Wiesław Własak. Każda z gmin na projekt musi wyłożyć własne pieniądze. Na początek całą kwot. W przypadku Starego Krowa jest to ok. 80 tys. zł. - Tak jest z każdym unijnym projektem, że najpierw trzeba wyłożyć własne pieniądze, które po otrzymaniu dofinansowania są automatycznie zwracane. W tym przypadku samorząd otrzymałby włożoną kwotę w kilku transzach, nie całą od razu - podkreśla Jeremicz.

Na ostatniej sesji Rady Gminy Stare Kurowo 12 z 14 obecnych radnych było za tym, aby gmina włączyła się w ten projekt. Jerzy Sudoł i Stefan Opałka byli przeciwni. - Byłbym za tą inwestycją gdyby nie trzeba było wkładać tak olbrzymich pieniędzy. Jesteśmy dosyć biedną gminą, znowu zmniejszono nam subwencje oświatową. W takim czasie trzeba być ostrożnym - broni swojej decyzji Soduł.

E. Krzyżanowski nie chce na razie mówić o konkretnych kwotach. - Trzeba pamiętać, że jest to wstępny kosztorys inwestycji sporządzony przez niemiecką stronę, gdzie wszystko generalnie jest droższe. Po przetargach będzie to z pewnością zdecydowanie mniejsza kwota. Wiele naszych firm taką tablicę jest w stanie zrobić za 1/3 proponowanej obecnie ceny - zauważa wójt.

Jak wszystko pójdzie z godnie z planem już za rok w Starym Kurowie stanie tablica i drogowskazy informacyjne, w Zwierzynie sama tablica a na dworcach w Górkach Noteckich i Sarbiewie mniejsze banery.