Urząd Marszałkowski przygotował właśnie tzw. listę indykatywną. W ludzkim języku oznacza to spis najważniejszych w woj. lubuskim inwestycji, które mają szansę na unijne miliony bez żadnego konkursu. Jest na niej 116 pozycji. Z Gorzowa załapało się 15.
Wydatków nie brakuje
Miasto zdobyło pieniądze na trzy inwestycje. 33 mln zł na budowę CEA, 18,3 mln zł na przebudowę ul. Wyszyńskiego i 9,3 mln zł na remont ul. Strażackiej. W sumie ponad 60 mln zł. - To efekt dwóch lat starań, zabiegów, rozmów, spotkań. Bardzo nas ten wynik satysfakcjonuje - mówiła wczoraj na specjalnej konferencji
wiceprezydent Stolarska.
Dla Kowalskiego oznacza to lepsze drogi i szansę na kolejne inwestycje. Jakim cudem? Przebudowa ulic miała być opłacona pieniędzmi z budżetu. - Skoro mamy obiecaną pomoc z funduszy europejskich, to pieniądze z budżetu wydamy na inne projekty - mówiła Stolarska.
- Świetna wiadomość! Może wreszcie znajdą się pieniądze np. na remont ul. Głowackiego albo remont chodnika przy Sikorskiego? - komentował Grzegorz Jóźwiak z centrum. Jego zdaniem właśnie tak to się powinno robić. - Trzeba zdobywać pieniądze skąd się da - dodał.
Kolejny plus: przy wszystkich trzech inwestycjach mają pracować miejscowe firmy. To oznacza pewne zlecenia dla budowlańców w trudnych czasach.
Dla studentów i pacjentów
Gorzowski szpital może dostać prawie 13 mln zł: na remont spalarni odpadów medycznych, maszynę do neuronawigacji w terapii i diagnostyce centralnego układu nerwowego, rezonans magnetyczny i gamma kamerę. - Jak dla mnie to super - mówi dyrektor Andrzej Szmit.
Co z tego będzie miał Kowalski? - Nowoczesne metody badań, precyzyjną diagnostykę, po prostu lepsze leczenie - wyjaśnia wicedyrektor Piotr Dębicki. To najwyższa półka. A obecnie używana gamma kamera ma 20 lat.
Pieniądze zdobyły też gorzowskie uczelnie. Zamiejscowy Wydział Kultury Fizycznej ponad 18 mln zł na remont zabytkowego budynku przy ul. Orląt Lwowskich. Wyższa Szkoła Biznesu 2,6 mln zł na modernizację budynku przy ul. Myśliborskiej. Bank rozbiła Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa. Ma dostać aż 28 mln zł na remonty budynków i pałacu w Rogach, który ma być ośrodkiem szkoleniowym. Komu się poprawi? Najpewniej synowi Kowalskiego lub córce, bo we wszystkich uczelniach odpowiadają: - Poprawi się studentom.
Pieniądze dobrym projektem wywalczyło też Muzeum Lubuskie im. Jana Dekerta. Na remont przepięknej willi przy ul. Warszawskiej ma dostać 4,91 mln zł.
"Prawie" na pewno
Jacek Jeremicz, naczelnik miejskiego wydziału integracji europejskiej, którego zespół przygotował miejskie wnioski o dofinansowanie (dostały bardzo wysokie noty), cieszy się z obiecanych milionów, ale studzi emocje. - Lista indykatywna na tym etapie to jeszcze cały czas koncert życzeń. Teraz przez miesiąc będą trwały konsultacje społeczne. Każdy mieszkaniec woj. lubuskiego może się wypowiedzieć na temat dowolnej inwestycji. Dopiero po 20 marca będzie wiadomo które projekty będą wybrane na 100 proc. - wyjaśnia Jeremicz.
Pierwsze pieniądze powinny być na koncie miasta najpóźniej w wakacje. Sprawdziliśmy, jak Gorzów wypada w porównaniu z Zielona Górą. Nasze miasto ma w sumie szanse na 127 mln zł, sąsiedzi z południa na ponad 200 mln zł. Marszałek Marcin Jabłoński tłumaczył to ,,GL'' w ten sposób: - Pod uwagę braliśmy dziesiątki informacji, m.in. regionalne znaczenie inwestycji. Faktem jest też to, że z południa województwa było więcej zgłoszeń. Na 116 projektów tylko 34 pochodzą z północnej części woj. lubuskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?