MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na sali operacyjnej doszło do wielkiej kłótni o pacjenta. W Głogowie aż huczy od plotek

Anna Białęcka
Wiesława Dec uważa, że dyr. szpitala szuka pretekstu, by się jej pozbyć
Wiesława Dec uważa, że dyr. szpitala szuka pretekstu, by się jej pozbyć Fot. Anna Białęcka
Dyrektor szpitala nie chce komentować całej sytuacji. We wtorek sprawą zajmie się Izba Lekarska.

W ubiegłym tygodniu kłócili się lekarze. Chirurdzy i szefowa anestezjologów. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, ordynator Wiesława Dec rzuciła pod adresem chirurgów, z doktorem Khalim El Mohtarem na czele, wiele obraźliwych słów. Poszło o pacjenta i celowości przeprowadzenia jego operacji.

Podobno nie był to pierwszy ostry konflikt w tym miejscu. Tym razem jednak chirurdzy postanowili poskarżyć się oficjalnie dyrektorowi ZOZ Tadeuszowi Tofelowi.

- Nie będę tej sytuacji komentował - powiedział ordynator chirurgii Mohtar. - Proszę w tej sprawie zwrócić się do dyrektora. Normalnie pracujemy na sali operacyjnej i wszystko jest w porządku.

- Żadnych komentarzy - powiedział dyr. Tofel.
Zapytaliśmy doktor Dec o ocenę sytuacji. - Muszę powiedzieć, że konflikt został zażegnany - powiedziała. - Jesteśmy pogodzeni z tym lekarzem. Wiem, że poinformowany o naszym pogodzeniu został już dyrektor. Na sali operacyjnej dochodzi często do sporów, dzieje się tak dla dobra pacjenta. Anestezjolodzy i chirurdzy stoją po przeciwnych stronach stołu, więc jest to normalne. Pracujemy w dużym stresie i napięciu, więc ostra wymiana poglądów jest czymś niemal zwyczajnym w tym miejscu. I ten, kto zna specyfikę naszej pracy doskonale to rozumie. Ale te nasze spory są jedynie w interesie chorego.

Jak zapewnia lekarka, nie użyła słów niecenzuralnych, tylko takich, które znajdują się w słowniku języka polskiego. - Wiem jednak, że dyrektorowi szpitala nie chodzi o ten konflikt. Tak naprawdę szuka od dawna pretekstu by się mnie pozbyć ze szpitala. Każde argumenty, których używam w rozmowach z dyrektorem wprowadzają go w szał. Nie znosi mnie. A ja przecież służę temu szpitalowi od wielu lat tak jak potrafię najlepiej, jestem mu oddana.

Mimo że lekarze pogodzili się, maszyna biurokratyczna ruszyła. We wtorek odbędzie sprawa ugodowa w Izbie Lekarskiej w Legnicy.

Jak zakończy się ta sprawa i czy odczucia lekarki w sprawie dyr. Tofla są prawdziwe? Zapytaliśmy o ocenę członka zarządu powiatu Grzegorza Aryża. - Sprawami personalnymi w szpitalu zajmuje się dyrektor i do niego należą wszelkie decyzje - powiedział. - Mam nadzieję, że podejmie taką decyzję, która sprawi, że powróci dobra renoma szpitala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska