Na targach budowlanych w Zielonej Górze byli wystawcy z całego kraju

- Teraz klienci są bardziej konkretni i wymagający. Wiedzą czego chcą, po co tu przyszli. To ludzie, którzy planują budowę domu. I proszę mi wierzyć, że z roku na rok jest ich coraz więcej - twierdzą wystawcy.

W tym roku królowało drewno. Przedsiębiorstwa z branży wręcz prześcigały się w eksponowaniu elementów budowlanych wykonanych właśnie z tego tworzywa. Były sauny i wszystkie potrzebne w nich akcesoria.

Oprócz tego drzwi, ramy okienne, parkiety, panele i wiele innych, niezliczonych, drzewnych rzecz jasna, artykułów. Ale to nie wszystko. Wystawcy postawili głównie na ekologię, energooszczędność i promocję alternatywnych źródeł energii. Warto podkreślić, że produktem targów ogłoszono system pomp, zasilanych kolektorami słonecznymi. Instalacja uzyskuje ciepło z powietrza. Brzmi to niemal jak magia, ale nią nie jest. Magiczne za to były ceny niektórych towarów podawane w... dolarach.

ZWYCIĘZCY KONKURSÓW

1. Produkt Targów

* I miejsce
- firma Cryspol Sp. Jawna Witkowski, Wołczyński w Zielonej Górze za Pompę Cieplną EUROPA 313 (za bardzo dobry współczynnik efektywności, bezobsługowość, łatwy montaż, możliwość sterowania przepływem powietrza)
* wyróżnienia
- Zakład Stolarski Zenona Marysika w Powodowie za drzwi składano-przesuwne niskoprogowe (za interesujące rozwiązania, funkcjonalność i dobrą jakość)
- Wytwórnia Kotłów c.o. "TILGNER" w Pleszewie za Kocioł EKR z podajnikiem ślimakowym (za sterowanie elektroniczne z ograniczoną obsługą)

2. Najlepszy Produkt Firm Lubuskich
* wyróżnienia
- Zakład Stolarski Krzysztofa Trojanowskiego w Brodach za technologię produkcji schodów samonośnych z drewna giętego
- Innowacyjna Spółka Wdrażania Projektów Energii Odnawialnej "EKO-TURBENA" w Zielonej Górze za Turbinę grzewczą (niskie koszty wytwarzania energii, pełną automatykę i brak emisji spalin)

3. Aranżacja stoiska
* wyróżnienie
- Galeria Mebli i Oświetlenia "GEA" w Zielonej Górze

w skład komisji konkursowej weszli:
przewodniczący - mgr inż. Zbigniew Opaliński
sekretarz - mgr inż. Wiesław Leśniewski
mgr inż. Stanisław Sobotkiewicz

Przed jedną z hal firma Kemizo z Żar eksponowała m. in. jacuzzi i basen. Olbrzymie wanny umieszczone na lawetach przyciągały uwagę wielu przybyłych na imprezę gości. Taka przyjemność kosztuje jednak kilkanaście tysięcy dolarów. Zdziwiło nas, że wartość podano w obcej walucie.

- Zmieniające się z dnia na dzień kursy zmusiły mnie do podjęcia takiej decyzji - wyjaśnia Bogdan Kasperski, prezes spółki. - Ale to przecież nie jest najważniejsze. Proszę spojrzeć, mamy tu piękne marmury i inne kamienie naturalne, na przykład indyjski. Wygląda jakby wypłukała go rwąca rzeka. A ten grill zamontowany w stole zgłoszono na produkt targów. Jest piękny, prawda? - mężczyzna z dumą oprowadzał nas po stoisku i wciąż zachwalał swoje wyroby. Nie było w tym przesady, bo przechodzący w pobliżu ludzie, na ich widok z aprobatą kręcili głowami.

Przed wejściem do mniejszej hali zatrzymał nas zapach pieczonych kiełbasek i szaszłyków. Zgłodniali odwiedzający mogli przystanąć na chwilę i przekąsić coś ciepłego.

- Organizator się postarał! - rzucił ktoś z tłumu, a uśmiechnięte hostessy lawirujące wśród licznych gości, rozdawały przybyłym ulotki. Co jak co, ale atmosfera weekendowego pikniku okazała się wielkim atutem imprezy.

- Jestem tutaj po raz pierwszy i bardzo mi się podoba. Wszystko jest w jednym miejscu, świetnie! - nie kryła radości Ewa Bania, którą spotkaliśmy wewnątrz. - Przyjechałam, bo szukam elementów do budowy domu z drewna. No i, przed chwilą znalazłam. Bardzo dobry pomysł z tymi targami! Dużo atrakcji. Dla każdego coś miłego.

W hali przy parkingu zainteresowała nas ekspozycja Świata Saun. Przemysław Dłużak, reprezentujący firmę z Poznania, ze szczególnym uznaniem opowiadał o jednym z przedstawionych wyrobów.

- Jak widać, nie ograniczamy się do produkcji samych kabin. Ciekawym rozwiązaniem są panele solne. Możemy na nich ułożyć najrozmaitsze obrazy, a umieścić je można wszędzie. W sypialni, przedpokoju, salonie... Mamy tu wiele różnych wzorów.

Dziwne urządzenie na którym siedzi Magdalena Bogucka to winda. Wystarczy wygodnie usiąść w środku, nacisnąć przycisk i wjechać na pierwsze piętro.

W drodze do hali głównej, naszą uwagę przykuł kramik z... wiatrówkami, słomianymi kapeluszami i lornetkami. Sprzedawcy zachęcali do kupna myśliwskich rarytasów. My jednak zainteresowaliśmy się bardziej tym, co działo się pod namiotem Przedsiębiorstwa Budownictwa Ogólnego. Kilku chłopaków z zielonogórskiej "budowlanki" szpachlowało ścianę. Obok nich jakiś mężczyzna wiercił dziurę w sporym, kamiennym bloku.

- My tu panowie skupiamy się głównie na wykonawstwie - zdradził nam Ludwik Wojdarski, kierownik Centrum Kształcenia Praktycznego. - Jest kilku uczniów z naszej szkoły. Pokazujemy nowe technologie wykończeniowe w budownictwie, a przy okazji promujemy placówkę. Mamy tu sporo maszyn i elektronarzędzi - mówił i zachęcał do oglądania.
Kawałek dalej wystawcy eksponowali koparki i sporych rozmiarów zbiorniki na szambo.

Ilość stoisk w hali tenisowej mogła przyprawić o zawrót głowy. - W tym roku klienci są bardziej konkretni i wymagający - stwierdził Jacek Pels, dyrektor handlowy firmy Kaidar. - Wiedzą czego chcą, po co tu przyszli. To ludzie, którzy planują budowę domu. I proszę mi wierzyć, że z roku na rok jest ich coraz więcej - tłumaczył mężczyzna i dodał, że wynika z tego jedno.

- Kryzys to w dużej mierze twór medialny, więc patrzymy w przyszłość z dużą dozą optymizmu. - Korzystając z okazji pokazał nam swój najnowszy towar, klej do styropianu Tytan. - Dzięki niemu budujemy zdecydowanie szybciej, łatwiej i przede wszystkim mocniej. Już dwie godziny po zastosowaniu spoiwa, możemy szlifować i kołkować płyty styropianowe! - ciągnął Pels.

Idąc dalej, wśród wizualizacji multimedialnych i uprzejmych hostess, dotarliśmy do stanowiska przedsiębiorstwa Haba. - proponujemy naszym klientom produkcję i montaż innowacyjnych, niezawodnych i przyjaznych dla użytkowników przydomowych oczyszczalni ścieków - usłyszeliśmy od Beaty Młynarczyk.

Krążąc między stoiskami wystawców, co rusz zaskakiwało nas coś nowego. Na każdym kroku roiło się od budowlanych nowinek technicznych. W jednym miejscu oświetlenie ogrodowe, w innym Magdalena Bogucka, prezentująca windę podłączoną do schodów. Było barwnie, bogato i... ekologicznie.