Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na targowisku przy ulicy Lotników w Żarach jest niebezpiecznie duży ruch

Janczo Todorow
Auta regularnie urządzają tutaj sobie slalom między pieszymi.
Auta regularnie urządzają tutaj sobie slalom między pieszymi. fot. Janczo Todorow
Targowisko przy ul. Lotników jest oblegane przez kupujących i handlujących. W dni targowe na placu nie ma wolnego miejsca. Najgorsze jest to, że pomiędzy pieszymi krążą samochody.

Targowisko od lat jest ulubionym miejscem zakupów dla wielu mieszkańców Żar i okolic. Producenci płodów rolnych i innych towarów przyjeżdżają tutaj z całego powiatu. Latem ruch zaczyna się skoro świt. Plac bazaru wypełnia się bardzo szybko po brzegi, w krótkim czasie nie nawet wolnego skrawka ziemi.
Dlatego każdy stara się najwcześniej ustawić, jak najbliżej głównych przejść. A trakt, który ciągnie się przez całe targowisko - od ul. Lotników do ul. Moniuszki - jest zatłoczony do granic możliwości przez handlowców.

Nie ma parkingów

Niestety tym traktem jeżdżą także samochody. - To nie jest w porządku - uważa Krystyna, mieszkanka Żar, która nie chce ujawniać swojego nazwiska. - Przecież tą drogą idą piesi, nikt nie patrzy na boki, czy coś jedzie czy nie. A kierowcy pchają się w tłum i kiedyś dojdzie tutaj do nieszczęścia. Tak nie powinno być. Albo przy tej drodze niech się nie ustawiają handlowcy, albo niech nie jeżdżą tędy samochody. Bo jednego i drugiego nie da się pogodzić - dodaje.
- Zgadza się, na tym trakcie nie jest bezpiecznie - uważa radny Zenon Oleszewski. - Największe kontrowersje budzą sprzedawcy różnych przedmiotów z wystawek, którzy rozkładają towar na początku tej drogi. To oni powodują, że przejazd jest bardzo wąski. A z drugiej strony, gdzie ludzie mają zostawić samochody, żeby nie jeździć przez targowisko? W pobliżu parkuje, kto jak może po podwórkach. Sam uszkodziłem swoje auto, bo na tych podwórkach są kamienie. Moim zdaniem trzeba jak najszybciej zakończyć modernizację targowiska, która ciągle trwa i stworzyć miejsce do parkowania - proponuje radny.

Pieniądze są

Targowisko jest obecnie w zarządzie Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Jego prezes Edward Skobelski ma wątpliwości, czy wspomnianym traktem powinny jeździć samochody osobowe. - Trzeba się nad tym zastanowić, bo wstęp na targowisko powinni mieć przede wszystkim auta dostawcze. Jednym z najpilniejszych zadań jest teraz dokończenie remont we wschodniej części targowiska. Chodzi o utwardzenie terenu i wykonanie odprowadzenia wód opadowych. Wtedy można pomyśleć o nowym układzie stoisk i o nowej organizacji ruchu na placu - zaznacza E. Skobelski.
- Początkowo część utwardzona placu targowiska od ul. Moiniuszki miała być wykorzystywana jako parking - mówi zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki. - Jednak liczba handlujących jest coraz większa i ta część placu bardzo szybko zapełniła się stoiskami. Trzeba się zastanowić nad nową organizacją na placu targowiska.
W ubiegłorocznym budżecie Żar zaplanowano 100 tys. zł na dokończenie modernizacji targowiska. Jednak pieniądze przesunięto na inny cel, a remont nadal jest w planie. - To nie problem, że pieniądze wykorzystano na inny cel, z pewnością nie przepadły. Trzeba jednak już w tym roku podczas tworzenia projektu budżetu na przyszły rok uwzględnić potrzeby targowiska i w 2010 dokończyć modernizację. Wtedy trzeba się zastanowić jak rozwiązać problemy z traktem, który przecina targowisko - zaznacza Jacek Niezgodzki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska