Na Warcie będzie nowoczesny port

Marina stanie w pobliżu istniejącej stoczni rzecznej, bo tam jest już gotowy basen. - To skarb, jakiego do tej pory nie potrafiliśmy wykorzystać - mówią gorzowscy wodniacy.
- W budżecie miasta jest 200 tys. zł na sporządzenie dokumentacji przyszłej mariny. W przyszłym roku chcemy na ten cel wydać 2,5 mln zł - powiedziała nam wczoraj Jolanta Cieśla, rzeczniczka magistratu.

Ze starym hotelikiem

- Czas najwyższy, żeby w końcu powstała marina z prawdziwego zdarzenia. Przecież po Warcie pływa coraz więcej zagranicznych turystów i nie zatrzymują się, bo zwyczajnie nie mają gdzie - mówił wodniak Sylwester Kuczyński. A Jacek Nowak dodał, że brak portu to wstyd dla miasta. - Coraz więcej ludzi ma łodzie, pływają tędy od Gdańska do Berlina i muszą wegetować w byle jakich warunkach - mówił.
Idea budowy podoba się też Jerzemu Hopferowi, kapitanowi wycieczkowej Kuny i szefowi Gorzowskiego Stowarzyszenia Wodniaków. - Mamy już zaplecze wodne, czyli basen. Jest też teren, który wystarczy uporządkować - mówił nam wczoraj. Tłumaczył, że na hotelik, restaurację i salę klubową można przebudować starą i zabytkową, pochodzącą z końca XIX wieku kuźnię. Poza tym potrzebny jest węzeł sanitarny, miejsca postojowe, możliwość podłączenia się do prądu, jakiś niewielki sklep oraz ochrona całego obiektu. - Można byłoby tu urządzić wypożyczalnię jachtów motorowych m.in. dla mieszkańców Berlina, którzy stąd mogą płynąć dalej na Brdę czy inne rzeki - mówił J. Hopfer.

Razem z innymi

Budowa mariny jest wpisana do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego. - Ponieważ już wiadomo, że to dość duży wydatek, dlatego miasto będzie się starać o pieniądze z Unii - powiedziała J. Cieśla. Z dość ostrożnych wyliczeń wynika, że budowa przystani może kosztować nawet 5,5 mln zł.
O konieczności budowy portu rzecznego mówi się od kilku lat. Dziesięć nadwarciańskich i nadnoteckich gmin wspólnie zawiązało porozumienie "Łączą nas rzeki". Powstał wówczas projekt budowy przystani w takich miejscowościach jak: Gorzów, Bogdaniec, Drezdenko, Górzyca, Kostrzyn, Santok, Skwierzyna, Witnica i Zwierzyn. W 2006 r. odbyła się nawet konferencja poświęcona budowie przyjaznego szlaku wodnego z nowoczesnymi przystaniami. Jednak dopiero w tym roku gorzowski magistrat zaczął przygotowanie do wprowadzenia tego planu w życie. Budowa może ruszyć w przyszłym roku i potrwać kilka lat.