MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najlepiej karmić piersią

Anna Rimke
Halina Zabagło z Gorzowa bardzo chwali sobie karmienie piersią i chce malutką Anetę karmić jak najdłużej.
Halina Zabagło z Gorzowa bardzo chwali sobie karmienie piersią i chce malutką Anetę karmić jak najdłużej. fot. Anna Rimke
- Żaden sztuczny pokarm nie zastąpi dziecku mleka matki - mówią specjaliści i zalecają karmienie minimum do 6 miesiąca życia.

Matki, które decydują się na naturalną metodę karmienia dorzucają jeszcze wygodę i niski koszt. - W nocy nie muszę wstawać i robić butelki z mlekiem - mówi Halina Zabagło z Gorzowa, mama maleńkiej Anety. To już jej trzecie dziecko. Kobieta opowiada, że pierwszą pociechę karmiła ponad rok, drugą dwa lata. - A jak z nią będzie, zobaczymy. Ale postaram się jak najdłużej - zapewnia pani Halina.

Żeby mama chciała

Mimo samych zalet, nie wszystkie kobiety decydują się karmić piersią. - Rzadko tłumaczą dlaczego. My możemy je tylko zachęcać, nie zmuszać - mówi Hanna Chrystyniak, ordynatorka oddziału noworodków w Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie. Zaznacza jednak, że nie można krytykować wyboru młodych mam.

- Często zdarza się, że z powodów medycznych kobiety nie mogą karmić piersią - dodaje H. Chrystyniak. Tak jest w przypadku przyjmowania niektórych leków, choćby przeciwnowotworowych czy na nadciśnienie. Kobiety, które rodziły przez cesarskie cięcie, również mogą mieć problemy z dostawieniem niemowlęcia do piersi. - Im potrzeba trochę czasu na zebranie sił - tłumaczy pacjentki ordynator Chrystyniak.

Noworodki przeważnie ssą pierś od razu. Ale zdarzają się też takie, które nie mają wykształconego odruchu ssania. Zdaniem lekarzy, to nie powinno zniechęcać matek do naturalnego karmienia. - Najważniejsze, żeby mama chciała. A rolą pielęgniarek jest pokazanie, jak przystawić prawidłowo dziecko do piersi - tłumaczy H. Chrystyniak.

Dziecko można karmić leżąc, siedząc - tak, żeby było wygodnie i żeby zawsze brodawka piersi była ułożona prostopadle do buzi malucha. Do ust noworodka trzeba włożyć całą brodawkę z otoczką, bo sama działa tylko jak pusty smoczek i maluszek nie będzie miał możliwości picia.

Z butli samo leci

Dziecko, które z jakichś powodów jest rozłączone z matką i karmione butelką, później przeważnie nie chce ssać piersi. - Maluszek jest bardzo mądry. Po co ma się wysilać, skoro już spróbował i wie, że z butli samo leci - śmieje się ordynator Chrystyniak. Dlatego przestrzega mamy przed sztucznym dokarmianiem niemowlaków.

Kobiety często martwią się, że ich mleko nie jest wystarczające dla dziecka. - I żeby to sprawdzić ściągają pokarm i mierzą, ile maluszek wypija, bądź co drugi dzień ważą, bo chcą wiedzieć, czy przybiera na wadze - opowiada ordynatorka gorzowskiego szpitala.

Jej zdaniem kobiety tylko się przez to stresują. - Niemowlę może czasem nawet przez dwa tygodnie nie przybrać na wadze, a po dwóch kolejnych wszystko nadrobić. Dlatego wystarczy kontrolować masę ciała dzidziusia tylko raz w miesiącu - zaznacza H. Chrystyniak.

Twierdzi też, że nie ma niewartościowego mleka matki. Pierwszy pokarm, który się pojawia po porodzie to siara - najbardziej wartościowy. To mleko zawiera przeciwciała, które zabezpieczają dziecko przed biegunkami, zapaleniem płuc i skraca czas trwania żółtaczki u niemowlaka.

Później pojawia się mleko przejściowe. A około trzy tygodnie po porodzie mleko właściwe - ma szarawy kolor i kobiety często myślą, że jest złe. - Ale to najlepsze mleko dla dziecka. Powinno się je karmić piersią przynajmniej pół roku. Ale im dłużej, tym lepiej - zapewnia ordynatorka Chrystyniak.

Zupa ogórkowa

Są mamy, które karmią nawet do trzeciego roku życia. I choć dzieci traktują wtedy już pierś bardziej jako rodzaj przytulenia, pieszczoty, to mleko, które z niej piją, nadal jest dla nich wartościowe. Jednak dziecko im dłużej jest karmione piersią, tym trudniej je od niej odstawić.

- Ja mamom polecam w takich sytuacjach dwu, trzy latkom podawać zupę ogórkową. Dzieci lubią wyraźny smak i jeśli pierś mamy zastąpimy ciekawymi potrawami, może być łatwiej - podpowiada H. Chrystyniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska