- Skąd pomysł na restaurację? Z zapotrzebowania rynku - uważa Grzegorz Stanicki, który zdecydował się stworzyć nową, dość oryginalną restaurację, bo w ramach kompleksu wodnego.
Na moje wątpliwości, czy restauracja utrzyma się, wszak powstała niedawno proboszczowska kawiarnio-czytelnia Caffe Hildegarda raczej bywa pusta, Stanicki odpowiada: - Ale proboszcz nie prowadzi piwa, prawda?
Pomysł pana Grzegorza wydaje się ciekawy, gdyż dotąd nikt w Zbąszyniu nie poszedł w tym kierunku: adaptacji wnętrz przemysłowych (fakt, istnieje "Stara Cegielnia", ale jest weekendową dyskoteką). Otóż kupił, po długim wydeptywaniu ścieżek, budynek XIX-wiecznej gazowni przy ul. Łazienki.
Więcej przeczytasz na http://www.strefabiznesu.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?